Ukrainki mieszkające w Polsce. Jak wspierają swoich rodaków?

Władysława i Julia mieszkają w Polsce od kilku lat. Mając rozeznanie w polskich realiach, pomagają swoim rodakom w odnalezieniu się na nowym gruncie w ramach Fundacji VIPoL Wspieramy Razem.

Wiele fundacji pomaga Ukraińcom odnaleźć się w nowych realiach

Foto: shutterstock/Volurol.

- W dorosłość wchodziłyśmy w Polsce, więc czujemy się tu jak w domu - mówią rozmówczynie Kuby Jamrozka. - Początki nie były łatwe, ale z językiem polskim oswoiłyśmy się dość szybko. Obecnie mieszkamy i pracujemy w Warszawie.

Polacy nie zawiedli

Jak podkreślają goście Czwórki, po przyjeździe do naszego kraju, miłym zaskoczeniem dla nich była serdeczność, otwartość Polaków i chęć pomagania. Szczególnie dało się to odczuć po agresji Rosji na Ukrainę, gdy do Polski napłynęła fala osób uciekających przed wojną. Wówczas tysiące wolontariuszy spontanicznie zaoferowało pomoc i mieszkania naszym sąsiadom zza wschodniej granicy. 

- Wybuch wojny to był moment, kiedy każda pomoc się liczy. Polacy w tym momencie nie zawiedli - tłumaczą Władysława i Julia. - Byłyśmy zaskoczone tak wielkim wsparciem, ale także tym, jak wielu Polaków zdecydowanych było jechać na Ukrainę z transportami wiozącymi pomoc dla naszych rodaków. 

Ważne są relacje  

W audycji rozmówczynie Kuby Jamrozka podzieliły się swoimi przeżyciami związanymi z wojną. - W czasie wybuchu wojny byłam w Kijowie, czyli w centrum wydarzeń. Po roku mogę o tym spokojnie mówić, ale były to bardzo dramatyczne przeżycia - mówi Władysława. - W piwnicy czekaliśmy aż miną ataki bombowe i jak tylko było to możliwe, wyruszyliśmy w podróż do Polski.

Mimo tego, że są bezpieczne w Polsce, cały czas myślami są na Ukrainie, gdzie została część ich rodzin. Z napięciem obserwują rozwój wydarzeń w swoim kraju i niepokoją się o los swoich bliskich. Codziennie są z nimi w kontakcie telefonicznym. - Doceniłyśmy wartość relacji. Nie chcemy tracić czasu i chcemy być blisko nich nawet w taki sposób - tłumaczą. - Na szczęście część rodziny mamy przy sobie. Zostawili wszystko i przyjechali. Dla nas najważniejsze jest to, że są bezpieczni.

Zobacz także:

• Projekt Ukrainka w Polsce - pomaga ukraińskim kobietom na rynku pracy

Oswoić nową rzeczywistość

Dziewczyny podkreślają, że im łatwiej było oswoić się z Polską, bo zamieszkały w naszym kraju z wyboru. - Nasi rodacy przybyli tu z konieczności, oderwani nagle od swojej codzienności, w pośpiechu zostawiając cały swój dobytek, często nie znając języka - opowiadają. – Wielu z nich potrzebowało wsparcia, żeby odnaleźć się w nowej codzienności.

W tym pomagają im także goście audycji poprzez działania Fundacji VIPoL Wspieramy Razem. Podejmuje ona różnorodne inicjatywy mające na celu aktywizację i integrację społeczną, przeciwdziałanie wykluczeniu, a także uproszczenie procedur zatrudniania obcokrajowców. Udziela wsparcia pracownikom, a także edukuje przedsiębiorców otwartych na kandydatów spoza Polski.

Posłuchaj

43:01 Czwórka/Strefa Prywatna - Ukrainki 10.05.2023.mp3 Władysława i Julia o wojnie na Ukrainie i pomocy dla rodaków (Strefa Prywatna/Czwórka)

 

Rozmówczynie Kuby Jamrozka przyznają, że wojna zjednoczyła Ukraińców. - Wcześniej można było jeszcze znaleźć osoby, którym się nie podobało w naszym kraju - mówią. - Po rozpoczęciu działań wojennych Ukraińcy solidarnie stanęli w obronie wolności, i walczymy do końca.

*** 

Tytuł audycji: Strefa prywatna

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Goście: Władysława i Julia (przedstawicielki Fundacji VIPoL Wspieramy Razem)

Data emisji: 09.05.2023

Godzina emisji: 20.09

aw