Zdaniem gościa Katarzyny Węsierskiej na wywołanie pożądania wpływ może mieć wiele czynników. Wynikają one zarówno z tego, jak postrzegamy wnętrze drugiej osoby, jak i jej wygląd. - To mogą być podobne poglądy, wizja świata, ale też fakt, że dana kobieta przypomina nam ciocię, która w dziecięcych latach wywoływała w nas wielką sympatię. Wówczas aktywizuje się taki hormon - fenyloetyloamina. Jego działanie jest zróżnicowane i zależy od tego, w ilu obszarach występuje ta zgodność. Aktywizuje się w okresie od trzech miesięcy do nawet dwóch czy czterech lat - wyjaśnił specjalista.
PRZECZYTAJ: Skąd się biorą motyle w brzuchu?
Tym samym jasno należy postawić sprawę - uczucia rodzące się między ludźmi to po prostu chemia. Chociaż jak zaznaczył Gryżewski decydujący wpływ ma jednak bliskość emocjonalna. - Chemia uruchamia się dopiero wtedy, kiedy dany człowiek spełnia te punkty, które są dla nas ważne. Wówczas doznajemy pewnego zaślepienia i dostrzegamy tylko jedną osobę - sprecyzował.
Zdarza się jednak tak, że ktoś niezwykle podoba nam się fizycznie, czujemy bliskość mentalną, ale... coś nie działa. - Czasami jest takie podobieństwo genów, że tworzy się swoista blokada. Druga osoba zaczyna nas odstraszać. Tworzy się wówczas miłość przyjacielska, bo nie potrafimy poczuć pożądania czysto seksualnego - powiedział Grużewski.
ZOBACZ TEŻ: Smak pierwszej miłości jest niezapomniany
Więcej o mechanizmach wpływających na pożądanie, o tym jak odróżnić je od bliskości mentalnej - w zapisie audycji "Strefa Prywatna".
ac/bch