75 procent Polaków wykorzystuje internet do robienia zakupów - jest to nasza najczęstsza aktywność w sieci. Z różnych badań wynika, że najchętniej wybieramy buty, odzież, artykuły motoryzacyjne i elektroniczne. Często też decydujemy się na kupno towarów na zagranicznych portalach, bo tam są one w bardziej przystępnych cenach.
Zobacz: Chmury nie całkiem bezpieczne >>>
- Jeżeli kupujemy coś na terenie Unii Europejskiej nie musimy martwić się o cło. Ale też nie mamy tutaj co liczyć na atrakcyjne upusty - mówi Marcin Kubicki z "T3". - Decydując się na sprowadzenie towaru spoza UE musimy uwzględnić opłatę celną oraz to, że jest to kwestia dość elastyczna. Najwyższe cło nałożone jest na luksusową elektronikę, ale trudno jest podać widełki cenowe.
Warto też pamiętać, że wolne od cła są konsole do gier, aparaty cyfrowe oraz telefony komórkowe. W przypadku takich transakcji do ceny towaru należy doliczyć 23 proc. podatku VAT. - Jeśli chodzi o aukcje internetowe to najpopularniejszą, a czasami jedyną dostępną, formą zapłaty jest PayPal. Niestety w Polsce rzadko się jej używa, a szkoda bo jest bezpieczna i gwarantuje zwrot pieniędzy - tłumaczy redaktor naczelny magazynu. - Można też płacić kartą kredytową i to również jest godne polecenia rozwiązanie.
A jak jest z wysyłką towarów zamówionych za granicą? Maciej Gajewski z Chip.pl zapewnia, że jeśli sprzedawca deklaruje, że dana rzecz jest dostępna w naszym kraju, nie mamy się o co martwić. - Kwota takiej dostawy nie jest dużo wyższa niż standardowej przesyłki na terenie Polski - uspokaja ekspert. Dodaje jednak, że warto zwrócić uwagę czy cena, która widnieje na stronie jest netto czy brutto. - Na przykład w Stanach Zjednoczonych jest inna polityka podawania cen. Trzeba to wziąć pod uwagę, żeby uniknąć niespodzianki.
Więcej o kupowaniu w sieci dowiesz się słuchając nagrania z "Czwartego wymiaru". W audycji mówiliśmy m. in. o przewalutowaniu cen oraz o tym, jak działają globalne gwarancje.
(kul/pj)