Jak rozmawiać trzeba z psem?
Fundacja "2 plus 4" ze stolicy Dolnego Śląska od lat zajmuje się adopcjami zwierząt, a teraz, dzięki realizacji tego projektu, psy będą mogły wracać jeszcze szybciej oraz jeszcze lepiej do normalności. - Medytacja zen, oprócz wyciszenia, znalezienia równowagi, balansu nas samych obejmuje również stan naszych zwierząt - mówi Anna Głażewska z Fundacji "2 plus 4". - Nasze zwierzęta również posiadają emocje i potrzebują równowagi, takiego stanu, w którym będą mogły dokonywać transformacji swojego zachowania, a o to najczęściej chodzi opiekunom zwierząt, którzy przeżywają jakieś trudności związane z emocjami albo zachowaniem zwierząt.
Posłuchaj
08:43 Czwórka/Dajesz Radę - medytacja dla psów 08.03.2021.mp3 Z Anną Głażewską z Fundacji "2 plus 4" rozmawiamy o medytacji zen dla psów i ich właścicieli (Dajesz Radę/Czwórka)
Jak mówi gość audycji, pomysłodawczynią całego projektu jest Zuza Rybarczyk, która prowadzi stronę "psiaki w zen - Tu i teraz". - To jest koncepcja popatrzenia na zwierzęta w kontekście naszego rozwoju, ale też nasz rozwój w kontekście bycia ze zwierzętami - opowiada. - Tak powstał kącik psiego zen, który ma sprzyjać odnalezieniu połączenia i wzajemnej równowagi. To, co jest niezwykłe w tym, to jak można zbliżyć się do naszych zwierząt i poznać siebie, poznając nasze zwierzęta.
W zakątku może się zadziać wszystko, czego nam potrzeba, jest to przestrzeń, z której mogą korzystać zarówno opiekunowie zwierząt, jak i profesjonalni behawioryści, trenerzy, osoby, które prowadzą masaż relaksacyjny czy pracują z psim fitnessem.
Czytaj także:
Medytacja kojarzy nam się z matą, skupieniem i własnym wyciszeniem, jak połączyć ją z obecnością czworonoga? - Medytacją może być wiele rzeczy - przede wszystkim uważność i skupienie - wejście w taką przestrzeń, w której mamy otwarte serce, i może to być właśnie specjalna mata i specjalne miejsce, ale nie musi tak być - tłumaczy specjalistka. - Kiedy my wchodzimy w taki stan, uspokajamy się, otwieramy serce, na chwilę zwalniamy myśli - nasze zwierzęta najczęściej też to robią. Czasem gdy nasz pupil jest bardzo pobudzony, albo nie jest nawykły do równowagi, jest zaniepokojony, nie wie, co się dzieje, wtedy też nie musimy zwalniać aż tak bardzo - dopasowujemy się do naszego zwierzęcia, i kiedy my zwalniamy oddech, to on również.
Czytaj także:
Można tak pracować ze zwierzętami ze schronisk, które mają swoją historię i swoje traumy. - Czasem nie ma efektu "wow" od razu, jednak zmiana naszego podejścia, wprowadzania siebie w stan równowagi razem ze swoim psem, procesowo w czasie przynosi fajne rezultaty, zauważalne jest rozluźnienie w ciele, zauważalny jest inny poziom relacji - wyjaśnia gość audycji. - Coraz więcej opiekunów zwierząt jest świadomych, że zwierzęta mają emocje i ich relacje wspinają się na inny poziom i piękne jest, że coraz więcej specjalistów poszerza tę świadomość. Dobrze, że takie miejsce powstało i fajne jest to, że te metody, jeszcze może nowatorskie, za chwilę będą bardziej powszechne i opiekunowie będą mogli sięgać po nie coraz częściej i swobodniej. Takie miejsca temu sprzyjają.
***
Tytuł audycji: Dajesz radę
Prowadzi: Kacper Kowalczyk
Gość: Anna Głażewska (Fundacja "2 plus 4")
Data emisji: 08.03.2021
Godz. emisji: 14.19
aw
