Do przygotowania większości dań potrzebny jest nóż. Mówi się, że najlepsze i najostrzejsze są noże ceramiczne.
- Bardzo szybko można je zepsuć, wbrew opinii są one niesamowicie delikatne. Bardzo szybko się wyszczerbiają, nie możesz nimi pokroić kości – mówi Karol Okrasa.
Choć tępią się mniej niż tradycyjne noże, nie są dużo droższe. Kiedy jednak już pokroimy wszystko, trzeba to ugotować.
- W nowym budownictwie ze względów bezpieczeństwa nie ma gazu. Dlatego wybór powinien być tylko pomiędzy płytą ceramiczną a indukcyjną. Ja wybrałem indukcję, bo gotuje się oszczędniej, szybciej, łatwiej i to jest chyba najbardziej zbliżony sposób gotowania do tego na ogniu – radzi gość Czwórki.
Decydując się na płytę indukcyjną trzeba liczyć się z dodatkowymi kosztami. Sama kuchnia jest droższa, a dodatkowo płyta indukcyjna wymaga naczyń ze stali lub nieemaliowanego żelaza. Wiąże się to z przenikalnością pola magnetycznego, gdyż to urządzenie nie działa na zasadzie grzałki, jak w przypadku płyty ceramicznej, a oddziałuje bezpośrednio na naczynia.
Ale! Jeśli ktoś chciałby zamienić swoją kuchnię w istne laboratorium smaku, powinien zgłębić tajemnice kuchni molekularnej.
- Polega ona na przedstawieniu i pokazaniu produktów w nowej aranżacji, najczęściej takiej, która nie przypomina ich oryginalnego pochodzenia, kształtu, koloru i czasami też wyglądu, ale za to jest mocno skorelowana ze smakiem. Mamy tu do czynienia z wysyceniem smaku i aromatu, pokazaniem naturalności produktu – jego całego piękna, ale ukrytego w środku – zdradza Karol Okrasa.
Czym podgrzewa się, a czym mrozi potrawy zgodnie z zasadami kuchni molekularnej? Z czego i jak można przygotować kawior, a także ile czasu może zając gotowanie mięsa w temperaturze 60°, dowiecie się słuchając fragmentu audycji "Czwarty wymiar". Dźwięk znajdziecie w ramce z prawej strony.
KaW