Form współpracy w internecie jest mnóstwo. – Czy to będą uczniowie, czy studenci, którzy chcą realizować projekty związane ze swoimi studiami, pracownicy jednej firmy z różnych miast, którzy mogą w ten sposób kooperować – wymienia Artur Rudnicki, z-ca dyrektora Zespołu Szkół Technicznych w Radomiu. – Można też porozumiewać się w sieci po prostu, celem umówienia się na wieczorny koncert.
Do tego jednak, by skutecznie się z kimś umówić potrzebny jest na przykład kalendarz, do którego wszyscy zainteresowani będą mieli dostęp jednocześnie.
Prekursorem takich kalendarzowych aplikacji była firma Google. – Drugim liderem jest Microsoft, który udostępnia swoje usługi na jednej platformie –opowiada Rudnicki. – Dzięki temu tworzenie i publikowanie dokumentów jest proste, wystarczy się zalogować i korzystać.
Jednak w dobie rozwoju technologicznego zapamiętywanie dodatkowych loginów i haseł może być sporym utrudnieniem.
Więcej na ten temat dowiesz się, słuchając całej rozmowy z Arurem Rudnickim z audycji „Czwarty wymiar”.
(kd)