Podczas zabawy staramy się zbudować miasto. Wygrywa osoba, która zbierze jak najwięcej pieniędzy. Zarabia się je wygrywając przetragi na budowę i oddając skończone budowle do użytku. Zanim jednak wszystko wybudujemy, to trzeba zatrudnić robotników różnych fachów i im zapłacić.
W pudełku znajdują się karty, na których znajdziemy rysunki majstrów, brygadzistów, pomocników oraz uczniów. Zarządzanie ekipą budowlaną utrudniają nieprzewidziane okoliczności, takie jak pożary, epidemie lub ulewy. Poza tym, robotnicy czasami wszczynają awantury, ulegają wypadkom w pracy, lub po prostu nie pojawiają się na budowie, ponieważ dzień wcześniej byli u cioci na imieninach.
- Nie jest to ciężka gra ekonomiczna. Łączy w sobie odrobinę losowości i sporo myślenia. Dostarczy ona radości osobom, które lubią pokombinować, a przy tym jest bardzo estetyczna – mówił w audycji "Czwarty wymiar" Błażej Kubacki z portalu grybezprądu.pl.
W czasie gry za pomocą kartonowych puzzli gracze budują trójwymiarowe budynki, w efekcie rozgrywki powstaje prawdziwa makieta miasta. Więcej na temat gry dowiesz się słuchając nagrania audycji.
bch