Firma Microsoft przestała wypuszczać na rynek kolejne aktualizacje systemu Windows XP 8 kwietnia. Tymczasem do dziś z powodzeniem działa on w wielu komputerach w polskich domach. Dlaczego? - Ludzie nie przełączali się na Vistę, bo mieli z nią problemy. Podobnie było z Windowsem 7, a "Ósemka" była już taką rewolucją, że część użytkowników po prostu się jej bała - wspomina Kubicki w Czwórce.
Windows XP ujrzał światło dzienne w 2001 roku. Dziś epoka tego popularnego systemu operacyjnego powoli przemija, ale sytuacja "tradycyjnych" użytkowników się nie zmieni, bo jak przyznaje Kubicki, wirusami i atakami hackerskimi przejmować się na razie nie muszą. - Wsparcie w zakresie "ochrony" komputera pozostaje, przynajmniej jeszcze przez jakiś czas. Dużo gorzej jest w przypadku aktualizacji systemowych, nawet tych krytycznych - mówi gość "Czwartego wymiaru". - Jeśli bowiem zostanie znaleziona jakaś poważna luka w oprogramowaniu, mogą pojawić się problemy.
Kubicki liczy jednak, że w takich sytuacjach pomoże… internet. - Jeśli znajdzie się potężna grupa ludzi, która będzie miała ten sam problem z systemem, to mimo wszystko zostanie on najprawdopodobniej przez Microsoft rozwiązany - mówi ekspert.
Kuba Marcinowicz, Marcin Kubicki/fot. Wojciech Kusiński
Zdaniem Kubickiego firma Microsoft nie spoczywa jednak na laurach i dotychczasowych osiągnięciach. Niebawem światło dzienne ujrzy bowiem najnowsze "dziecko" komputerowego giganta - Windows 8.1. - To po prostu świeża paczka "łatek" - przyznaje Kubicki. - Ale choć rzeczywiście pojawił się patch, nie daje on ludziom tego, na co czekali, czyli Menu Start w dotychczasowej, klasycznej formie. To problem, na który skarży się wielu użytkowników. Odnoszę wrażenie, że jego rozwiązanie pojawi się dopiero w Windowsie 9.
Czytaj także: Aplikacje, bez których nie możemy żyć <<<
By dowiedzieć się więcej o przyszłości firmy Microsoft i produkowanego przez nią oprogramowania, posłuchaj rozmowy z Marcinem Kubickim, bądź obejrzyj ją na wideo.
(kd, pg)