Pomimo statusu gwiazdy polskiego kina i telewizji Joanna Brodzik dość rzadko pojawia się w mediach. Wywiady z nią należą do rzadkości, aktorka nie bryluje też na salonach. - Moim zdaniem w obecnych czasach w mediach jest tyle wiadomości i przeróżnych osób, które się wypowiadają na tematy bardzo dla mnie egzotyczne, że zwyczajnie nie czuję potrzeby brania w tym udziału. Nie czuję się na siłach, żeby godzić się na wszystkie medialne propozycje, bo nie miałabym czasu robić czegokolwiek innego. Inni świetnie się w tym odnajdują i niech tak zostanie - skwitowała aktorka.
PRZECZYTAJ: Zofia Wichłacz: "Miasto 44" zmieniło moje życie
Pierwsze aktorskie szlify Joanna Brodzik zdobywała w drugiej połowie lat 90. Niespełna dekadę zajęło jej osiągnięcie pozycji jednej z najlepszych i najpopularniejszych polskich aktorek. Obsadzano ją w wielu kinowych przebojach, grała główne role w bijących rekordy oglądalności serialach. Występowała w reklamach, otrzymywała regularnie nagrody przyznawane przez magazyny lifestyle'owe i kobiece. - Mam amerykańskie podejście do tematu popularności. Uważam, że jeśli ktoś ciężką pracą, nie idąc na skróty, doszedł do swojej pozycji, to ma prawo być z tego dumny. I ja jestem. Popularność to miara mojej pracy. Ilość znajomych na ulicy i uśmiechów, które otrzymuję, to też miara mojej pracy. Uwielbiam dostawać od ludzi sygnały, że podoba im się, co robię, bo to świadczy, że robię to dobrze i wzbudzam zaufanie - powiedziała Brodzik.
ZOBACZ TEŻ: Marcin Korcz - został aktorem, bo chciał się wygłupiać
Po wielu latach przerwy gość "EX Magazine" postanowił wrócić na deski teatralne. Zagra jedną z głównych ról w przedstawieniu "Di, Viv, Rose", którego premiera odbędzie się 6 października w warszawskim teatrze Capitol. - Niezwykle obawiałam się tego powrotu. Na ten strach składało się mnóstwo czynników. Zostawiłam sobie furtkę na wypadek, gdyby okazał się ode mnie silniejszy, ale podczas prób wszystko zaczęło się na tyle dobrze układać, że strach zszedł na dalszy plan. Wspólnie z reżyserem odkryliśmy, że moja bohaterka mogłaby być początkującą bokserką, bo fajnie pokazać, że ma siłę, lubi się bić, czuje się bezpiecznie ze sobą. Od pomysłu przeszliśmy do realizacji i zaczęłam trenować - przyznała aktorka.
Jak udało się Joannie Brodzik łączyć pracę nad sztuką, życie rodzinne i treningi sportowe? Jakie są jej kolejne zawodowe plany? Zapraszamy do wysłuchania zapisu całej rozmowy z "EX Magazine".
ac/mm