Grabaż debiutował w Domu Kultury w Jarocinie. - Zespół założyliśmy dzień wcześniej. Najpierw nazywaliśmy się Stalingrad, ale w drodze na festiwal zmieniliśmy to na Ręce do góry - wspomina artysta. - Działaliśmy bardzo spontanicznie. Perkusista nie przyszedł na pierwszą próbę i swoich partii uczył się w pociągu grając na teczce.
Co prawda na krążku "Grabaż 30" nie znalazły się utwory z tamtego okresu, ale jest 14 innych kompozycji, które zdaniem muzyka, dają pojęcie o tym, co wydarzyło się w jego artystycznym życiu w ciągu trzech dekad. - Jest tu i Pidżama Porno i Strachy Na Lachy, ale za wszystkimi numerami stoję ja - mówi. - Zrezygnowałem z największych przebojów na rzecz tych utworów, które najbardziej lubię śpiewać.
Na krążku zabrakło największego przeboju Strachów "Dzień dobry, kocham Cię", który dla odmiany pojawił się na ścieżce dźwiękowej do… komedii romantycznej. - To wynik pewnej obietnicy, którą dałem sobie przy okazji płyty z utworami Jacka Kaczmarskiego - tłumaczy gość Czwórki. - Zamierzam jej dotrzymać bez względu na wszystko.
***
Tytuł audycji: Rock Block
Prowadził: Bartek Koziczyński
Gość: Krzysztof "Grabaż" Grabowski
Data emisji: 10.12.2014
Godzina emisji: 22.00-23.00
(kul/fbi)