Paweł Paszta: naszego Lyncha trzeba doświadczyć na żywo

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2018 13:16
- "Mulholland Drive" jest filmem, który posiada wiele przenikających się wątków. Ich chronologia może być zmieniona, bo i w filmie nie jest ona oczywista. To pomaga przenieść historię na deski teatralne i badać w podobny sposób, w jaki dzieje się to na ekranie - mówił zastępca dyrektora ds. artystycznych Paweł Paszta.
Audio
  • "Mulholland Drive" w toruńskim teatrze Wiliama Horzycy (Stacja Kultura/Czwórka)
Fragment plakatu promującego spektakl w teatrze Horzycy pt. Mulholland Drive
Fragment plakatu promującego spektakl w teatrze Horzycy pt. "Mulholland Drive" Foto: mat. pras./Teatr Horzycy

Niedzielna premiera spektaklu otworzy cykl pt. "Kamera. Teatr". Podczas tych spotkań twórcy będą szukać nowego języka artystycznego na pograniczu dwóch dziedzin sztuki: teatru i filmu. - Projekt powstał w celu poszukiwania nowych środków wyrazu dla teatru, które mają korzystać rozwiązań typowych dla filmu. Chodzi zarówno o wykorzystanie formy scenariusza filmowego, jak i gry aktorskiej różnej od tej, którą zobaczyć możemy na deskach teatralnych.

- Ten projekt miałem w głowie od wielu lat. Zdecydowaliśmy się zająć scenariuszem teraz, w związku z obecnością prac Lyncha w Toruniu, a także dlatego, że "Mulholland Drive" doskonale nadaje się do laboratoryjnego potraktowania w teatrze - wyjaśniał Paweł Paszta.

Czy David Lynch wiedział o przeniesieniu jego dzieła do przestrzeni teatralnej? Czy w jakiś sposób pomagał w tworzeniu spektaklu? Dlaczego sztukę będzie można zobaczyć wyłącznie na dwudziestu pokazach w Toruniu? Zapraszamy do wysłuchania nagrania.

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Gość: Michał Piwowarek, (w nagraniu rozmowy Paweł Paszta - zastępca dyrektora ds. artystycznych; Katarzyna Trzaska, Edyta Wróblewska i Maciej Marczewski - reżyserzy spektaklu)

Prowadzi: Kasia Dydo

Data emisji: 4.01.2018

Godzina emisji: 10.30

ac/kd

Czytaj także

"Marlena. Ostatni koncert" - Dietrich na deskach Teatru Polskiego

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2017 11:25
Scenariusz ukazuje epizody z życia legendarnej aktorki i piosenkarki niemieckiej, której wielka kariera rozpoczęła się w latach 30. XX wieku. Przełom przyniósł film "Błękityny anioł", z którego pochodzi jeden z jej największych przebojów "Jestem po to, by kochać mnie".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Golem". O Zagładzie, którą nosimy w genach

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2017 15:00
Legenda o Golemie jest jedną najstarszych w tradycji żydowskiej. Od lat przenika różne kultury i nadaje nowe sensy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Agnieszka Grochowska: wierzę w teatr, który budzi w widzu coś więcej

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2017 16:34
- Dla mnie teatr zawsze będzie miejscem, w którym chodzi o katharsis. Wierzę w teatr, który dotyka ważnych rzeczy - opowiadała aktorka Agnieszka Grochowska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Michał Pepol. Jak zamienił Magdalenę Cielecką w syrenę?

Ostatnia aktualizacja: 23.12.2017 15:00
Wiolonczelista i performer Michał Pepol stworzył hybrydę sceniczną "Milczenie syren" z Magdaleną Cielecką w roli głównej. - To koncert dla niej i trochę o niej - tłumaczy muzyk i reżyser
rozwiń zwiń