Głównie fotografuję ludzi, więc w czasach kwarantanny obserwuję przede wszystkim rodzinę Katarzyna Marcinkiewicz
Pierwsza była Zofia Rydet
Co prawda w historii fotografii oficjalnie nie istnieje taki nurt, ale prekursorką tego typu zdjęć była Zofia Rydet. - To ona stworzyła pierwszy taki zapis socjologiczny, przed dekadę fotografując ludzi w ich domach - opowiada gość Czwórki. - Trochę się tym zainspirowałam - dodaje.
Portret rodzinny we wnętrzu
Żyjemy w czasach, w których większość ludzi sama dokumentuje rzeczywistość - przy użyciu aparatów fotograficznych i telefonów komórkowych. Do niedawna uważano, że dobre zdjęcie wymaga dobrych okoliczności: odpowiednich plenerów, robiącej wrażenie architektury. Dziś - kiedy są one niedostępne - można spróbować robić fotografie w domu. - Dla mnie, jako dla fotografa, to jest sytuacja, która zmusza mnie do wyjścia poza strefę komfortu. Robiłam zdjęcia sobie i swojej rodzinie, i wiem jakie to jest trudne - przyznaje rozmówczyni Kasi Dydo. - Ale prace, które dostaję w ramach akcji #fotografiadomowa, zachwycają mnie.
Tacy sami, a jednak inni. I bliscy sobie
Fotografia poza utartymi szlakami
Katarzyna Marcinkiewicz mówi także o tym, że zgromadzone zdjęcia są czymś na kształt "portretu zbiorowego z czasów pandemii". - Wszyscy jesteśmy w tej samej rzeczywistości, a jednocześnie pozostajemy inny. I mamy inne podejście do fotografowania - wyjaśnia. - Nie dostaję tylko i wyłącznie zdjęć rodzinnych. Są też prace konceptualne i takie, które świadczą o wyjątkowej kreatywności autora - podkreśla.
Żeby dołączyć do projektu, należy zrobić zdjęcie w domu, wrzucić je na Instagrama i oznaczyć hasztagiem #fotografiadomowa. - Zapraszam także do wzięcia udziału w konkursie, który zorganizowaliśmy razem z polskimi markami - zachęca Marcinkiewicz.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Katarzyna Marcinkiewicz (fotograf, "Vogue Polska")
Data emisji: 06.04.2020
Godzina emisji: 10:15
kul