Meksyk. Ulice jak tęcze, a w domach skrzaty?
Filipiny to państwo wyspiarskie, położone w południowo-wschodniej Azji. Widać tam ogromne rozwarstwienie społeczne. Rdzenni mieszkańcy żyją na niskim poziomie, a często ich domy zbudowane są z tego, co uda im się znaleźć.
05:02 czwórka stacja kultura 01.06.2021.mp3 Filipińskie mieszkania (Stacja Kultura/Czwórka)
Filipińczycy to naród ubogi, a bogatsze domy, które można tam spotkać, należą głównie do Europejczyków lub Australijczyków, którzy osiedlili się w tym kraju.
- Domy na Filipinach wyglądają bardzo różnie, wszystko zależy od statutu społecznego mieszkańców i od tego, czy mieszka się na wsi, czy w mieście. W miastach pojawia się coraz więcej domów murowanych, solidnych, piętrowych, zaraz obok nich przyklejają się smutne slumsy - mówi Małgorzat Szumska-Dziczkowska, autorka profilu travel with szumeg. - Na wsi ubóstwo jest trochę mniej widoczne. Mieszkałam przez pół roku na malutkiej wyspie Bantayan, która jest na północ od Cebu Island. Tam wszyscy żyją na podobnym poziomie, te domki są zwykle z tego, co są sami w stanie zrobić. Moglibyśmy nazwać je szałasami z palm, desek zbitych byle jak. Z jednej strony jest to bardzo niebezpieczne, kiedy przychodzi tajfun, nie mają gdzie się schować, ale z drugiej strony wszystko jest łatwiej odbudować - dodaje.
Bogate domy znajdują się z dala od tych biednych. - W bogatych dzielnicach mieszkają głównie Europejczycy. Mają wielkie baseny, piękne salony, palmy, ogrody - opisuje rozmówczyni Czwórki. - A wokół domów wysokie, betonowe mury, zakończone szkłem, żeby nikt tam nie wszedł, nikt się nie włamał. To jeszcze bardziej pokazuje niesprawiedliwość społeczną - ocenia.
Alaska. Na dwóch mieszkańców przypada tu jeden niedźwiedź
Posłuchaj także:
Na Bantayan domy mają zwykle 2 na 2 metry, a w środku znajduje się łóżko. - W takim domu byłam goszczona, na łóżku leżała pani z dwójką malutkich dzieci, reszta biegała po podwórku - opowiada Małgorzata Szumska-Dziczkowska. - Tam życie gównie odbywa się na zewnątrz. Na dworze jest palenisko, na którym się gotuje, parawan zrobiony z liści palmy, za nim się myjemy, załatwiamy swoje potrzeby, dalej ławki, na których gościmy przyjaciół. W domu tylko się śpi lub chroni przed deszczem - dodaje.
Rozmówczyni Czwórki podkreśla, że Filipińczycy są mistrzami recyklingu. Z plastikowych doniczek robią piękne doniczki, z puszek szkatułki. Okolice domu pięknie zagospodarowują, tworząc małe fortece. Co przykuwa szczególną uwagę na małych filipińskich wyspach to przyjazny stosunek do sąsiadów, wielu mieszkańców jest ze sobą spokrewnionych, ale i zwykli sąsiedzi bardzo sobie pomagają. - Życie na Filipinach jest ciężkie, a współpraca wiele ułatwia - dodaje podróżniczka.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Materiał przygotowała: Weronika Puszkar
Data emisji: 01.06.2021
Godzina emisji: 10.31
pj