"Żeby napisać tę powieść, musiałem poszaleć na Facebooku"

Ostatnia aktualizacja: 03.10.2012 13:52
Jak "kciuk" może zmienić ludzkie życie i czy da się żyć poza siecią, to zagadnienia, które Piotr Czerwiński rozważa w książce "Pigułka wolności".
Audio
  • Piotr Czerwiński o książce "Pigułka wolności"

- "Pokolenie kciuka", to są ci wszyscy ludzie, którzy wznoszą swoje wirtualne kciuki na Facebooku w geście aprobaty – tłumaczył pisarz w "Stacji kultura". W książce "Pigułka wolności", Piotr Czerwiński opowiada historię Aleksa, nieudacznika, którego życie odmieniają właśnie "facebookowe lajki”.

Dysponujący dużą ilością wolnego czasu bohater, na wieść o planowanym zakazie publicznego puszczania wiatrów w Malawi, dla żartu, zakłada na Facebooku profil "Fart for Malawi" ("Pierdź dla Malawi"), który wkrótce czyni z niego wirtualnego celebrytę.

- Po 8 miesiącach od założenia Aleks loguje się tam ponownie i odkrywa, że ma 30 tysięcy wielbicieli – opowiadał w Czwórce gość Kasi Dydo i Kuby Kukli. Dla Czerwińskiego wątek ten staje się okazją do rozważań na temat wirtualnego świata, i tego jak wikła on nasze realne życie.

- Staram się zajmować bezstronne stanowisko, ani tego nie krytykuje, ani nie chwalę. Zostawiam decyzję wirtualnemu kciukowi czytelników – opowiadał.

Zdaniem pisarza portale społecznościowe, to przyszłość masowej komunikacji i świat, przed którym nie ma ucieczki. – Druk wkrótce zaniknie i przejdzie w domenę koneserów - prognozował.

Więcej na temat książki dowiesz się słuchając nagrania audycji.

bch

Czytaj także

Smaczna opowieść o Toskanii

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2012 14:11
"Słodkie pieczone kasztany" to tytuł książki Aleksandry Seghi – Polki, która od kilkunastu lat mieszka w Toskanii. Autorka opowieści o kuchni i ludziach, którzy zamieszkują ten piękny region Włoch była gościem "Stacji Kultura".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Trudna droga do "Jesteś Bogiem"

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2012 07:00
Od napisania scenariusza do premiery filmu minęło 8 lat. Maciej Pisuk, scenarzysta filmu przyznaje, że praca nad "Jesteś Bogiem" przypominała trochę robienie filmu kostiumowego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kamila Łapicka: Andrzej nie był romantykiem

Ostatnia aktualizacja: 03.10.2012 10:32
Podobno najbardziej wzruszała go piłka nożna i gdyby mógł wybierać, to zamiast aktorem zostałby piłkarzem. Tych i innych rewelacji można dowiedzieć się z książki "Łapa w łapę", będącej zapisem rozmów Andrzeja Łapickiego z żoną.
rozwiń zwiń