Dziś na uczelniach artystycznych, muzycznych, plastycznych, teatralnych studiuje blisko 16 tysięcy osób. Niespełna 100 z nich 2 grudnia odebrało nagrody z rąk Moniki Smoleń, Wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Doceniono talent, a przede wszystkim prace młodych artystów. Nagrodzeni podkreślają, że stypendia na pewno pomogą w ich karierze. - Ta praca to nie jest trud, to coś co uskrzydla, co kochamy - mówi Aleksandra Wiwała z Akademii Muzycznej w Łodzi. - Ta praca sprawia przyjemność. Nie pracuje się dla tej nagrody, ale jest on niezwykłym szczęściem, które się trafia - dodaje.
Waldemar Dąbrowski, dyrektor naczelny Teatru Wielkiego Opery Narodowej podkreśla, że dalej trzeba rozwijać młode polskie talenty, żeby nie było tak jak w polskiej piłce nożnej.
- Chodzi o to, by system kształcenia artystycznego w muzyce, plastyce czy teatrze wykształcał sobie bezustannie, na nowo, zdolność pracy z talentem wybitnym - mówi Waldemar Dąbrowski. - Wiadomo, że nie każdy zostanie wirtuozem - dodaje.
Błażej Sydnikowicz, jeden z nagrodzonych, podkreśla, że system kształcenia w Polsce jest dobry, jednak kuleje promocja, która nakręca karierę muzyczną.
(pj)