Pierwsze kroki w internetowej podróży w tym tygodniu, zgodnie z poleceniami Ady Janiszewskiej, powinniśmy skierować do Nowego Jorku, a w nim do Marian Goodman Gallery.
Trwa tam wystawa prac włoskiego malarza Ettore Spallettiego. Prezentowane są obrazy i rzeźby z lat 1974-2018, ostatnie z nich zostały stworzone zaledwie rok przed śmiercią artysty. - Ekspozycja analizuje nadrzędne wątki w pracach tego malarza - mówi Ada Janiszewska. - Spalletti na płótnach dokumentował jak światło zmieniało się i poruszało w ciągu dnia w Cappelle sul Tavo, małym miasteczku położonym nad morzem w regionie Abruzzo we Włoszech, gdzie artysta mieszkał przez 60 lat - dodaje.
Już na początku swej kariery w 1974 roku Spalletti zainteresował się system efektów kolorystycznych, które prowokowały serię pytań o bardzo sztywny porządek form i objętości. - Spalletti malował obrazy na płótnie, ale często przenosił je na powierzchnie przeróżnych przedmiotów - mówi reporterka Czwórki. - Ta wystawa jest świadectwem poszukiwań nad wykorzystaniem koloru i światła. Artysta znany był z tego, że udawał się "wszędzie, gdzie zabierał go kolor". Na jego płótnach dominują szarości, biele, błękity, róże - to one oddawały najlepiej kolor Adriatyku - dodaje.
Na stronie galerii zobaczymy mnóstwo zdjęć prezentowanych dzieł. Nie brakuje też wirtualnego, filmowego zwiedzania ekspozycji i wywiadów z artystą.
Ettore Spalletti, Marian Goodman Gallery New York, 2022/Marian Goodman Gallery
Londyn zaś zaprasza nas do galerii The Courtauld na wystawę malarza, którego nazwisko jest świetnie znane każdemu miłośnikowi sztuki - Vincenta van Gogha. Od lat galeria jest w posiadaniu najsłynniejszego autoportretu mistrza malarstwa "Autoportretu z zabandażowanym uchem". Dostarczył on też pretekstu do najnowszej wystawy. Pierwszy raz będziemy mieli możliwość zwiedzania ekspozycji, która skupia się jedynie na autoportretach Van Gogha.
Wybór 16 autoportretów (wszystkich jest około 35) został zebrany w celu prześledzenia ewolucji autoprezentacji Van Gogha, od jego wczesnego "Autoportretu z ciemnym filcowym kapeluszem", stworzonego w 1886 roku podczas jego formacji w Paryżu, do "Autoportretu z Paleta", namalowanego w przytułku w Saint-Rémy-de-Provence we wrześniu 1889 roku, jeden z jego ostatnich autoportretów przed śmiercią w 1890 roku.
Ciekawostką jest, że przed Van Goghiem jedynie Rembrandt namalował więcej autoportretów.
Otwarcie wystawy w The Courtauld 3 lutego.
14:10 czwórka stacja kultura 02.02.2022.mp3 O wybranych wystawach Nowego Jorku i Londynu opowiada Ada Janiszewska (Stacja Kultura/Czwórka)
Pozostając w stolicy Anglii, możemy swe kroki skierować do Muzeum Emigracji. Najnowsza wystawa w tej placówce nosi tytuł "Departures" ("Odloty"). Prowokuje do rozmów o emigracji, o 400 latach historii Wielkiej Brytanii. Kuratorzy swoją opowieść zaczynają od Mayflower, kończą na czasach współczesnych. Jak się okazuje emigracja brytyjska był ogromnym ruchem, a obecnie około 75 milionów ludzi na całym świecie identyfikuje się z brytyjskim pochodzeniem, więcej niż populacja samej Wielkiej Brytanii.
Wystawa przedstawia dziesiątki historii emigracyjnych obejmujących cztery stulecia – od pielgrzymów z Mayflower do deportowanych z Windrush, emigrantów z Kornwalii i Walii do Ameryki Południowej po "Ten Pound Poms", czarnych londyńczyków przesiedlonych do Sierra Leone w latach 80. XVIII wieku po czarnych Brytyjczyków, którzy niedawno przenieśli się z powrotem do krajów urodzenia ich rodziców w całej Afryce Zachodniej i Brytyjczyków mieszkających obecnie w całej UE.
Ada Janiszewska zwraca uwagę na bardzo ciekawą organizację wystawy, na której czujemy się jak w hali tytułowych "odlotów".
Departures – exhibition trailer/Migration Museum UK
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Małgorzata Jakubowska
Materiał przygotowała: Ada Janiszewska
Data emisji: 02.02.2022
Godzina emisji: 10.14
pj/mat.pras.