Twórcy "The Wire" w serialu "We own this city" ("Miasto jest nasze") powracają do Baltimore. Mamy inne czasy, a miasto nadal pogrąża się w mroku.
- David Simon podkreśla, że ten powrót nie oznacza, że mamy do czynienia z brakującym, szóstym sezonem "The Wire" - mówi Kaja Klimek, krytyczka filmowa. - Moim zdaniem to domknięcie tematu, uzupełnienie tego, czego zabrakło, i opowiedzenie inaczej, na nowo, o tych samych wątkach, trochę spod znaku "nie zmienia się nic" - dodaje.
Warsztat dziennikarski i serial
Żeby lepiej spojrzeć na ten serial, warto wiedzieć, że David Simon swoją zawodową karierę rozpoczął od pracy reportera dla dziennika "Baltimore Sun". Ten dziennikarski warsztat widać w całej jego twórczości. Podchodzi do opowieści bardzo faktograficznie. - W przypadku "We own this city" Simon nie układa sam scenariusza, tylko wzoruje się na dziennikarskiej książce innego reportera, który przez lata pracował w baltimorskim dzienniku, Justina Fentona - opowiada gość Kasi Dydo. - To opowieść o korupcji w szeregach policji, w tym jednym z najbardziej popękanych, zniszczonych miast Ameryki - dodaje.
Kaja Klimek szczególną uwagę zwraca na dziennikarski warsztat Davida Simona, podkreśla, że gdy ktoś ma aspiracje do tego, by opowiadać nam o autentycznych sytuacjach przekonująco (nie muszą być one prawdziwe), to dziennikarskie podejście jest wskazane. - Faktograficzna precyzja jest tu niezbędna - podkreśla. - David Simon może być tego wzorem. On zarysowuje socjologiczny obraz sytuacji. Opowiada o mieście, o świecie, o mechanizmach i systemowych sprawach, a niekoniecznie o bohaterach, których byśmy chcieli nazwać dobrymi lub złymi policjantami, nauczycielami, dziennikarzami itd. - uzupełnia.
Dzięki zabiegom stosowanym przez twórcę "We own this city" dostajemy obraz realistyczny, wchodzący w meandry życia, w system polityczno-społeczny. Tymi zabiegami serial jest bliski "The Wire", mamy jednak inny czas, akcenty są inaczej rozłożone, aktorzy inaczej obsadzeni. - Twórcy pokazują tu, że minął czas, a w Baltimore nic się nie zmienia, działają te same mechanizmy, stare jak świat - dodaje.
"We own this city" - co to za historia?
Najnowszy serial George'a Pelecanosa i Davida Simona to historia wzlotów i ostatecznego upadku jednego z wydziałów baltimorskiej policji. Pokazuje korupcję i upadek moralny miasta, w którym tzw. polityka zero narkomanii i masowe aresztowania z myślą o wynikach były cenione wyżej niż realna praca policyjna.
- W prezentowanym Baltimore widzimy policjantów, którzy skupiają się na tym, by jak najwięcej podejrzanych zatrzymywać, bo to jest dla nich najbardziej opłacalne - opowiada Kaja Klimek. - To policjanci, dla których też dużo bardziej opłacalne jest wchodzenie w relacje z przestępcami, ułatwianie im pewnych rzeczy po to, by zyskać korzyści majątkowe. Jednak widzimy też policjantów, którzy działają na rzecz porządku społecznego, by dobro wygrywało - dodaje.
Kilkanaście lat błędów systemu
W "We own this city" oglądamy kilkanaście lat pracy wydziału policji. - Głównym bohaterem jest sierżant Wayne Jenkins, grany fantastycznie przez Jona Bernthala. Poznajemy jego losy od momentu, kiedy wkracza do policji, po moment zatrzymania - zdradza gość Czwórki. - Dla policjantów ważne są zatrzymania, statystyki, a także przysposabianie kolejnych policjantów do obowiązującego systemu pracy. Pojawiają się siły, które próbują to skontrolować, dowiedzieć się, dlaczego to tak działa, zadawać pytania. Twórcy tego serialu nie wybielają nikogo, nie mówią też, że sytuacja jest prosta, że da się wskazać winnego, pokazują problemy systemowe. A system, w tym wypadku, przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Sytuacja jest beznadziejna - dodaje.
Kaja Klimek zwraca również uwagę, że serial "We own this city" wymaga dużego skupienia przy oglądaniu, jest gimnastyką dla umysłu. Brak chronologii w ułożeniu wydarzeń też nie ułatwia odbioru.
Posłuchaj
18:03 czwórka stacja kultura 19.05.2022.mp3 Kaja Klimek opowiada o serialu "We own this city" ("Miasto jest nasze") (Stacja Kultura/Czwórka)
Na całym świecie wciąż powstają nowe seriale o policjantach, a widzowie chętnie je oglądają. Kaja Klimek uważa, że ten fenomen można tłumaczyć w dwojaki sposób. Z jednej strony potrzebujemy mitologii dobrych policjantów, chcemy wierzyć, że zawsze nam pomogą, że to oni reprezentują porządek i prawo, coś, czego nam brakuje w dzisiejszym świecie. Drugą stroną medalu, zdaniem krytyczki, jest chęć "poskrobania" w ten idealny wizerunek policjanta. - Mamy potrzebę sprawdzenia, że za mundurem kryje się człowiek ze swoimi przywarami i grzeszkami - wyjaśnia.
Wracając do serialu, gość Czwórki zwraca uwagę na jego obsadę, w której rozpoznamy twarze z "The Wire", jednak w "We own this city" aktorzy są obsadzeni w innych rolach, ci, którzy grali przestępców, teraz są policjantami i na odwrót. Jest tu też polski akcent w obsadzie. Dagmara Domińczyk pojawia się w czwartym odcinku serialu.
We Own This City | Official Trailer | HBO/HBO
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Kaja Klimek (krytyczka filmowa)
Data emisji: 19.05.2022
Godzina emisji: 10.14
pj