"Ale się pani napracowała...". Piosenki do wierszy Wisławy Szymborskiej

- Zmusiłem kiedyś Szymborską, żeby posłuchała muzycznych interpretacji swoich wierszy. Miałem przewagę, bo zrobiłem to w samochodzie i nie mogła się wykręcić. Najbardziej spodobał się jej utwór Hanny Banaszak do słów wiersza "Nienawiść" - wspomina Michał Rusinek, prezes Fundacji im. Wisławy Szymborskiej.

Wisława Szymborska w trakcie porannego spaceru w Zakopanem - październik 1996 rok.

Foto: PAP/CAF/Jacek Bednarczyk

"Ale się pani napracowała..."

- Nie lubiła przesadnej interpretacji swoich utworów. Zarówno wtedy, kiedy były czytane, jak i kiedy były śpiewane - opowiada były sekretarz noblistki. - Ceniła tych, którzy recytowali jej wiersze tak, jakby czytali je w myślach. Bez nadmiernej emfazy. W innym wypadku używała sformułowania "ale się pani lub pan napracowali". 

Medal dla sanah

Zdaniem Szymborskiej, jedyny wiersz jej autorstwa, który może by zaśpiewany, to "Nic dwa razy". Artyści i artystki chyba wzięli to sobie do serca, bo ten utwór doczekał się największej liczby interpretacji. - Każde pokolenie doczekało się własnej wersji. Dziadkowie słuchali Łucji Prus, rodzice - Kory, a teraz słucha się sanah - wymienia rozmówca Oliwii Krettek. - Mimo że słucham innej muzyki, to mam ogromny szacunek dla tego, co zrobiła sanah. Jako Fundacja przez 11 lat staraliśmy się przekonać młode Polki i młodych Polaków, żeby sięgnęli po Szymborską, zapewniając ich, że to poezja, która ciągle jeszcze ma coś do powiedzenia. Niestety z miernym skutkiem. Po wydaniu płyty sanah okazało się, że młode pokolenie chce słuchać nie tylko Szymborskiej, ale także Adama Asnyka. Za to artystce należy się medal. A czy poetce spodobałaby się ta interpretacja? - Myślę, że byłaby zakłopotana, ale też zadowolona. Bo tak naprawdę to ogromna szansa, że ludzie, którzy zetknęli się na razie z jednym jej wierszem, będą mieli ochotę na więcej - dodaje Michał Rusinek.

sanah "Nic dwa razy" (W. Szymborska) | sanah

Na jazzowo i po angielsku

Po twórczość noblistki sięgnęła także Kasia Osterczy. - Wisława Szymborska pojawiła się w moim życiu w okresie licealnym. Spotykałyśmy się z koleżankami, czytałyśmy wiersze i zastanawiałyśmy się, co poetka lub poeta miał na myśli. To było bardzo inspirujące doświadczenia - wspomina artystka. - Wiele lat później, kiedy zajęłam się komponowaniem własnych utworów, postanowiłam wrócić do tamtego czasu i do poezji. Tak powstał pomysł, żeby wiersze Wisławy Szymborskiej zaśpiewać po angielski i w wersji jazzowej.

Kasia Osterczy - Could have // Live Session | Kasia Osterczy-Scholz

Sprawdź też:

• Ana Andrzejewska o Halinie Poświatowskiej: zabieram Haśkę na tańce
• Agnieszka Osiecka. Całe życie zapisane w piosenkach

Wiersz dla Elli Fitzgerald

Wisława Szymborska lubiła muzykę i słuchała głównie jazzu. - Kiedy po otrzymaniu Nobla przeprowadziła się do swojego ostatniego mieszkania, poprosiła mnie, żebym pomógł jej kupić jakiś sprzęt grający. Tak zrobiłem, a kiedy chciałem pokazać, jak to działa, usłyszałem, że nie trzeba. „Ten okres mam już za sobą”. Bo Wisława Szymborska przede wszystkim słuchała muzyki w okresie, kiedy była z pisarzem Kornelem Filipowiczem - opowiada prezes Fundacji im. Wisławy Szymborskiej. - Natomiast jej ulubioną artystką była Ella Fitzgerald, dla której napisała wiersz "Ella w niebie".     

Posłuchaj

23:47 CZWÓRKA Stacja Kultura - szymborska 12.05.2023.mp3 Twórczość Wisławy Szymborskiej w piosenkach (Stacja Kultura/Czwórka) 

Rok 2023 został ogłoszony przez Senat rokiem Wisławy Szymborskiej. To wszystko w setną rocznicę urodzin poetki, która przyszła na świat 2 lipca 1923 roku w Kórniku. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Materiał: Oliwia Krettek

Data emisji: 12.05.2023

Godzina emisji: 10.15