– Nie da się rozwiązać na przykład matematycznego równania kwadratowego "pod test" – mów Maciej Jakubowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. – Można przetrenować odpowiedzi, ale mimo wszystko trzeba wiedzieć, w jaki sposób to równanie rozwiązać. W rzetelnym nauczaniu chodzi o to, by gdy zapytamy ucznia o podobną rzecz dwa razy, ocena jego wiedzy była podobna.
Zdaniem Oskara Derycha z Akademii Finansów i Biznesu "Vistula" testy to "prosta, szybka metoda" sprawdzenia wiedzy, ale… – W porządku są testy, które poprzedzają egzamin praktyczny, np. te na prawo jazdy – mówi ekspert. – Bo test sprawdza wiedzę pod warunkiem, że potem jego wyniki poparte są czymkolwiek w rzeczywistości, a nie tylko na papierze.
Bo uzupełnianie kratek w testach zamiast pisania wypracowań to, zdaniem wielu, nie jest skuteczna metoda sprawdzania wiedzy. Według Magdaleny Błędowskiej z "Dziennika Opinii" w doskonałym rozwiązywaniu pomaga nie tylko przyswojenie na pamięć "klucza", ale także znajomość schematów, według których testy są przygotowywane. W żadnym z tych przypadków jednak podstawą zdania egzaminu nie jest… rzetelnie przyswojona wiedza. – Spryt, umiejętności adaptacyjne – wymienia gość Czwórki. – W wielu przypadkach robimy coś, o czym wiemy, że jest bez sensu.
Zdania gości Czwórki są podzielone. Niektórzy uważają, że testy są dobre, ponieważ napisanie ich jest... łatwe. – Podczas egzaminu zawsze można "strzelić", trafić i zdobyć punkty - tłumaczy jeden z nich.
By dowiedzieć się więcej o wadach i zaletach pisania testów, zamiast wypracowań, posłuchaj nagrania rozmów z audycji "4 do 4".
(kd)