We wtorek, o godz.16.30, w Watykanie rozpocznie się konklawe. Jest jednak mało prawdopodobne, aby kardynałowie wybrali papieża już w pierwszym głosowaniu.
Zdaniem gościa audycji "Sygnały dnia" w radiowej Jedynce redaktora naczelnego Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcina Przeciszewskiego konklawe potrwa "tak długo, jak sobie Duch Święty zażyczy". - Prawdopodobnie będzie trwało dłużej niż konklawe w 2005 roku, bo wówczas kardynał Joseph Ratzinger był dość ewidentnym kandydatem, został wybrany po 24 godzinach trwania konklawe. Teraz jest około 10 poważnych kandydatów - tłumaczy.
Kardynałowie wybierają papieża. Relacja na antenie Jedynki>>>
Gość Jedynki dodaje, że kardynałowie są już dosyć długo w Rzymie. Odbyło się 10 kongregacji, na których rozmawiano o problemach Kościoła. - Pewien wizerunek oczekiwanego papieża pewnie już wypracowano, ale nie znaczy to, że jego imię poznamy już we wtorek - podkreśla Przeciszewski.
Kardynałowie - w opinii redaktora naczelnego - będą wybierać pomiędzy powrotem do włoskiej tradycji (metropolita Mediolanu Angelo Scola według mediów jest najpoważniejszym kandydatem na nowego papieża) a otwarciem się na dynamicznie rozwijający się Kościół pozaeuropejski. - Doświadczenie kogoś, kto przychodzi z dalekiego kraju, z innej półkuli, może być bardzo cenne dla Kościoła powszechnego - uważa gość "Sygnałów dnia".
>>>Zapis całej rozmowy do przeczytania
Zdaniem Przeciszewskiego największym problem, z którym będzie się musiał zmierzyć nowy papież jest utrata wiary u wielu członków Kościoła. - Nowy papież musi być przede wszystkim przekonywującym świadkiem wiary dla wątpiącego świata - zaznacza.
Po niespełna ośmiu latach od wyboru, 11 lutego papież ogłosił decyzję o ustąpieniu z urzędu. "Po wielokrotnym rozważeniu w moim sumieniu w obliczu Boga nabrałem pewności, że moje siły z powodu zaawansowanego wieku nie wystarczą, by pełnić w odpowiedni sposób posługę Piotrową" - ogłosił Benedykt XVI. Oficjalnie Benedykt XVI przestał być papieżem 28 lutego.
Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.