Właśnie zakończyła się 4 edycja konkursu "Jestem szefową" organizowanego przez Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania. Pani minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz i laureatka I miejsca w konkursie "Jestem Szefową", Lidia Zawistowska z I LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Strzelinie gościły w Czwórce.
- To nie jest zwykły konkurs, on jest tylko pretekstem do większego rozwojowego projektu - mówi minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. - Już przy odbieraniu nagród laureatki przyjeżdżają ze swoimi rodzicami i nauczycielami i przechodzą 2 dniowy trening rozwojowy w Warszawie. Dzięki temu zaczynamy budować dużą sieć wspierania dziewcząt, które mają śmiałe, piękne marzenia o tym jak kiedyś będą szefowymi np. gospodarstwa rolnego, ośrodka dla osób starszych, zakładu więziennego, policji, wojska albo czegoś innego - wyjaśnia. - Chodzi o to żebyśmy utwierdzali młode dziewczęta w ich przekonaniach, że mogą wszystko, podtrzymywali te marzenia i aspiracje, które się w nich rodzą, a potem często na skutek presji zamierają.
Nie da się ukryć, że dziś mamy do czynienia ze zjawiskiem "szklanego sufitu" - do średniego szczebla menadżerskiego kobiety awansują tak jak mężczyźni, a powyżej już nie awansują, albo żadko awansują. Mimo licznych akcji na rzecz kobiet, te wciąż borykają się z przeszkodami systemowymi, które przeszkadzają im w karierze.
- Najważnieszym jest konflikt rodzina-praca, który dotyczy tylko kobiet - mówi minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. - Mężczyźni, którzy zakładają rodziny mają otwartą drogę do kariery, mogą więcej, są postrzegani jako bardziej wiarygodni, ustabilizowani, lepsi pracownicy. Natomiast kobieta, która założyła rodzinę uważana jest za pracownika wysokiego ryzyka - dodaje.
Ta sytuacja wynika z uwarunkowań kulturowych. Konkurs "Jestem szefową" ma pomóc to zmienić. Lidia Zawistowska na konkurs napisała pracę o tym, jak być szefową na wsi. - Jest miejsce dla kobiet na wsi. Dziś przede wszystkim panie zajmują się sprawami papierkowymi, są menadżerami, ale jeśli chodzi o kontakty typowo biznesowe, to mężczyźni wiodą prym. Kobieta jest spychana na drugi plan - opowiada Lidia Zawistowska. - Często pada pytanie "czy jest mąż w domu?"
Laureatka konkursu marzy o byciu szefową gospodarstwa rolnego, bo to daje satysfakcję, to też praca w której można wykazać się umiejętnościami zarządzania dużą grupą osób.
Minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz podkreśla, że jest wiele branży, w których umiejętności pań nie są doceniane np. branża IT, a warto wykorzystać talenty kobiet w tej dziedzinie. Organizatorka konkursu podkreśla, że na równym rozłożeniu ról mogą skorzystać także mężczyźni i firmy, które zdecydują się na damsko-męskie zarządzanie.
(pj)