"Heniek" otrzymał m.in. Nagrodę Publiczności na Off Plus Camera Festiwalu Kina Niezależnego w Krakowie. Ten film został zrealizowany zupełnie niezależnie, z pomocą przyjaciół.
- Poprosiliśmy przyjaciół o współtworzenie z nami tego filmu. Zaproponowaliśmy to ekipie i aktorom. Daliśmy im do przeczytania scenariusz, powiedzieliśmy na jakiej zasadzie będziemy robić ten film - wyjaśnia Eliza Kowalewska współreżyserka "Heńka". - Powiedzieliśmy, że jest to film niezależny, bez pieniędzy, a potem będziemy się dzielić udziałami, jeśli coś zarobimy. Wszyscy się zgodzili wziąć w tym udział - dodaje.
Duet EarlGrey, czyli Eliza Kowalewska i Grzegorz Madej to dwoje młodych zapaleńców, przyznają, że przy realizacji nie było łatwo.
- Brak pieniędzy to motor i ograniczenie. To motywacja do totalnej dyscypliny. Wszystko musiało iść zgodnie z harmonogramem. Musieliśmy kombinować natychmiast, tu i teraz - wyjaśnia Grzegorz Madej. - Już przy pisaniu scenariusza np. musieliśmy zrezygnować z drugiego planu. Na planie już tylko kręciliśmy, wcześniej mieliśmy próby z aktorami, wcześniej z nimi rozmawialiśmy, by mieli pełne postaci. Dwa dni przed zdjęciami właściciel jednego z miejsc rozmyślił się i powiedział "jednak nie będziecie mnie kręcić" - opowiadają goście Magdaleny Kasperowicz w "Kontrkulturze".
Po trudach i świetnej zabawie powstał czarno-biały film oparty na faktach. Gdzie mieszka pierwowzór postaci głównego bohatera, dlaczego "Heniek" to obraz czarno-biały i czy gdyby nie brak pieniędzy to film wyglądałby inaczej dowiesz się słuchając audycji "Kontrkultura"
Więcej o filmie możesz też przeczytać tutaj.
(pj)