Niedawna strzelanina w kinie w Denver i krwawy dramat na norweskiej wyspie Utoya... na razie w naszym kraju na szczęście nie byliśmy świadkami podobnych wydarzeń. Ale czy to oznacza, że możemy się czuć bezpieczni?
W tej chwili w rękach Polaków jest około 300 tysięcy sztuk broni palnej. W porównaniu z Norwegią czy USA to niewiele. Ale nie wiadomo jaka jest rzeczywista liczba broni w rękach Polaków. Według policji w Polsce nie ma czegoś takiego jak czarny rynek broni, jest ona surowo reglamentowana.
Zwolennicy posiadania broni w USA twierdzą, że broń to większe poczucie bezpieczeństwa. Przeciwnicy mówią o zwiększającej się liczbie przestępstw i zabójstw z jej użyciem.
Kasi Tarnopolskiej udało się porozmawiać z młodszym inspektorem Krzysztofem Hajdasem z Komendy Głównej Policji. - W przypadku najpoważniejszych przestępstw, jak zabójstwa, napady, to 3% tego typu zdarzeń ma miejsce z użyciem broni palnej. Te zdarzenia są bardzo rzadkie, zazwyczaj mają w tle nieporozumienia rodzinne. Dużo częściej w taki sytuacjach używane są noże i siekiery - wyjaśnia policjant.
Niestety Polska zmaga się z innym problemem - pojęcie broni nie jest do końca zdefiniowane. Nie wiadomo, co należy rozumieć pod tym terminem.
- Według pewnych zapisów prawnych broń, pozbawiona cech użytkowych też jest traktowana jako broń - mówi Jarek Lewandowski z czasopisma "Strzał".
- Trudno jest kupić broń, ponieważ samo uzasadnienie zagrożenia musi być precyzyjnie sformułowane i usytuowane w prawie. Prawo jasno nie określa takich sytuacji, decyduje o tym komendant - wyjaśnia gość Konrad Frątczak ze sklepu broń.pl. - Kolejny krok to badania lekarskie i egzamin.
Goście Krzysztofa Grzybowskiego zgadzają się, że potrzebne jest nam prawo, które jest realizowane, stosowane. Dziś zapisy prawne nie są respektowane przez organy, które mają to prawo respektować. - Ostatnia zmiana w ustawie o posiadaniu broni i amunicji wprowadziła pewien tryb postępowania dla osób chcących ubiegać się o pozwolenie na broń w celach kolekcjonerskich. Chodziło o to, żeby te osoby były zrzeszone w stowarzyszeniach. A policja i tak wprowadziła swój okólniczek - wyjaśniają.
Czwórkowi słuchacze, którym udało się dodzwonić do studia w większości są przeciwnikami posiadania broni. Konrad Frątczak zbija ich argumenty mówiąc, że broń w Polsce jest obecna od 2000 lat, rozbroili nas zaborcy. A prawo do posiadania pistoletów mamy takie samo, jak każdy inny naród - posłuchaj audycji "4 do 4" i dowiedz się więcej na ten temat.
Zapraszamy również do wysłuchania materiału o prawie do innych środków ochrony niż broń (gazy, pałki itp.)
(pj)