Bardzo pamiętliwi bracia

Przyjmując, że numer telefoniczny składa się z 9 cyfr, oni mogą zapamiętać ich nawet 8 i to w minutę. Nieźle radzą sobie też z obrazami, przyswajając 123 sztuki w kwadrans. Są mistrzami pamięci i mieszkają w Polsce.

Tobiasz i Bartłomiej są braćmi, pochodzą z Częstochowy, należą do europejskiej czołówki mistrzów pamięci i z roku na rok pną się w światowej klasyfikacji.   
 - Za nami występy na zawodach w Chinach i w Londynie, gdzie stoczyliśmy walkę na umysły z najlepszymi zawodnikami w tej dziedzinie - śmieją się bracia Boralowie. - W sumie pobiliśmy 8 rekordów Polski i w klasyfikacji generalnej zajęliśmy 17 i 26 miejsce.
Zawodnicy mierzyli się m. in. w zapamiętywaniu kart w 10 minut, zapamiętywaniu kolejności obrazów abstrakcyjnych, dat oraz w jak najszybszym zapamiętaniu układu jednej talii kart.
 - Językiem naszego mózgu jest obraz. Kiedy słyszymy słowo "święta" od razu w głowie pojawi się obraz choinki, która kojarzy nam się ze świętami - mówi Bartłomiej. - I tak właśnie działa nasza pamięć. Musimy przetworzyć to, co jest abstrakcyjne i z niczym nam się nie kojarzy na coś, co stanie się bardzo żywym obrazem w naszym mózgu.
Bracia Boralowie postanowili swoją wiedzą i umiejętnościami podzielić się z innymi i założyli Szkołę Mistrzów Pamięci. Metoda ich nauczania jest połączeniem mnemotechnik wykorzystywanych przez starożytnych Greków i map myśli stworzonych przez prof. Tonego Buzana, a celem projektu - nauczyć każdego korzystać z możliwości swojego mózgu, pobudzenia kreatywności, rozwoju wyobraźni. Więcej o projekcie i technikach efektywnego zapamiętywania dowiesz się słuchając nagrania z "4 do 4".
kul