- Jeśli chodzi o sezon studencki, to osoby zapobiegliwe powinny szukać mieszkania do wynajęcia już w lipcu. Wtedy jest najwięcej ofert - uważa Włodzimierz Remkowski, właściciel agencji nieruchomości. - Im bliżej roku akademickiego, tym gorzej. Oferta się zawęża, co oczywiście nie oznacza, że jej w ogóle nie ma - dodaje.
Najdroższe mieszkania do wynajęcia są w Warszawie oraz w Gdańsku. Umeblowany pokój o powierzchni 10 m2 z dostępem do kuchni i łazienki kosztuje średnio 900 złotych za miesiąc. W Płocku natomiast 60-metrowe mieszkanie wynajmiemy już od 600 złotych, a w Białymstoku albo w Zielonej Górze przestronne trzy pokoje z kuchnią i łazienką będziemy mieć za 800 złotych.
O atrakcyjności mieszkania świadczą jednak nie tylko metraż i lokalizacja, ale też jego wygląd. Dlatego ci, którzy decydują się wynająć swoje cztery kąty, coraz chętniej korzystają z pomocy ekspertów z dziedziny home stagingu. - Nasza działalność polega na inscenizowaniu pomieszczeń, czyli stylizacji mieszkań i domów w celu transakcyjnym - tłumaczy designerka Maria Senczyszyn. - Naszym zadaniem jest osiągnięcie spójności dekoracyjnej wszystkich pomieszczeń, by osoba, która będzie zwiedzała nieruchomość, zechciała zostać tam na dłużej, a w efekcie dane mieszkanie kupić albo wynająć - wyjaśnia.
Oczywiście zatrudnienie takiego specjalisty generuje dodatkowe wydatki, ale rozmówczyni Patryka Kuniszewicza przekonuje, że na dłużą metę jest bardzo opłacalne, bo nie ponosimy alternatywnych kosztów przestoju transakcyjnego i nie mamy powodów do frustracji, że nikt nie chce kupić naszego domu.
kul