Przed wypadem do Czech warto przyjrzeć się innym językowym różnicom. To na pewno pomoże uniknąć pomyłek.
- Najwięcej problemów przysparzają słowa, które istnieją w obu językach, ale w każdym znaczą co innego - mówi dyrektor Czeskiej Centrali Ruchu Turystycznego. - I tak na przykład w Czechach słowo "sporo" oznacza mało, a w Polsce wręcz odwrotnie.
Czesi inaczej niż Polacy zachowują się też w restauracji. Pierwszeństwo w drzwiach ma mężczyzna i to on prowadzi partnerkę torując jej drogę do stolika. Za to wielkim nietaktem jest gdy to kobieta idzie pierwsza przez lokal. Natomiast żaden biesiadnik, i to niezależnie od płci, po opuszczeniu restauracji w stanie wskazującym na spożycie nie siada za kierownicą, bo za jazdę po alkoholu grożą: natychmiastowa utrata prawa jazdy i wysoka kara pieniężna.
Odwiedź z nami najpiękniejsze miejsca na ziemi > > >
- Dlatego ja zachęcam, żeby zwiedzać Czechy na rowerze. To daje dużo więcej frajdy - przekonuje Tomasz Liptak z Klubu Podróży Horyzonty. - I warto obrać kierunek nie na turystyczną Pragę, tylko na słoneczne Morawy.
To jeden z najbardziej zróżnicowanych i malowniczych regionów Czech. Połacie zieleni poprzecinane są tam urokliwymi miasteczkami, lokalnymi winnicami oraz pięknymi pałacami i potężnymi zamczyskami. Ale krajobraz to nie jedyna zaleta Moraw. Są jeszcze: wyjątkowa gościnność, którą napotka tam każdy turysta oraz pyszne wino.
kul