Zdaniem ks. Kazimierza Pierzchały, wieloletniego kapelana więźniów i rzecznika prasowego duszpasterstwa więziennego więzienie to najgorsze na świecie miejsce, w jakim może znaleźć się człowiek. A w Polsce w 156 jednostkach penitencjarnych przebywa ponad 80 tys. więźniów. 95 proc. z nich stanowią mężczyźni. - To są kraty, ograniczanie wolności, ogromne zagubienie jednostki, która i tak nierzadko pochodziła z rozbitej rodziny - mówi gość Czwórki i dodaje, że w Polsce funkcjonują przecież przynajmniej dwa więzienia dla matek. - W tych ośrodkach, w warunkach izolacji, na świat przychodzą dzieci, których przyszłość będzie niezwykle trudna.
I choć, jak przyznaje Marek Łagodziński z fundacji Sławek, która zajmuje się m.in. pomocą osobom osadzonym w ośrodkach i tworzeniem miejsc pracy dla byłych więźniów , warunki w takich zakładach są naprawdę dobre, po trzech latach życia dzieci te odbierane są matkom. - Jeśli ojciec ma taką możliwość, to on przejmuje opiekę nad dzieckiem, czasem robi to dalsza rodzina, a jeśli nie - to rodzina zastępcza, w ostatniej kolejności pozostaje dom dziecka - mówi ekspert.
Czytaj także: Całe życie kradł. Dziś opowiada o 35 latach w więzieniu <<<
Najprawdopodobniej więźniem może zostać każdy. Jak mówią goście Czwórki nie ma bowiem "profilu psychologicznego więźnia", zespołu konkretnych cech, które predestynowałyby człowieka do popełniania przestępstw. - Czynniki zewnętrzne są bardzo silne i słabą jednostkę niejednokrotnie potrafią omamić i zwyciężyć. Ale człowiek nie jest ubezwłasnowolniony przez te czynniki, siła tkwi przecież w nas. W ludziach inteligentnych wychowanie przez opiekunów przeradza się wcześniej czy później w samowychowanie - mówi ks. Pierzchała, a Łagodziński dodaje, że przecież za kratami zobaczyć można cały społeczny przekrój i całe spektrum osobowości: od byłych ministrów i dyrektorów wielkich spółek po pospolitych złodziei. - Jestem przekonany, że większość tych ludzi to po prostu osoby, które w życiu nie zaznały miłości - mówi ekspert.
Czytaj także: Stand-up w więzieniu. "Tam jest inne życie" <<<
Marek Łagodziński, ks. Kazimierz Pierzchała
i Agnieszka Kozłowska-Łysko/fot. screen wideo
Dlatego, jak przyznaje ks. Kazimierz Pierzchała, patrząc na człowieka uwięzionego, zawsze trzeba mieć nadzieję, że może się on nawrócić. - Łatwo byłoby powiedzieć, że "tak, w więzieniach ludzie się nawracają i wszystko jest w porządku", ale przez 10-letni okres mojej pracy w tym środowisku takich przypadków nie było zbyt wiele, to sprawy sporadyczne - mówi gość Czwórki. - Bo ani w życiu codziennym zwykłych ludzi, ani tym bardziej w więzieniach, tak nie jest.
Jak wygląda przemiana duchowa więźniów i czy w ogóle jest ona możliwa? Czego potrzeba, by po latach izolacji człowiek mógł powrócić do funkcjonowania w społeczeństwie? Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy z gośćmi audycji "Nocne cz@ty".
(kd/ag)