W Grecji średnia pensja wynosi ok. 800 euro, a średnie wydatki, to według badań ok. 1100 euro. Bezrobocie sięga tam wśród młodych ludzi ok. 40 procent. Tymczasem do Grecji należą takie wyspy jak Rodos, Kreta, Korfu. Dlaczego ten jeden z najpiękniejszych zakątków świata nagle dotknął tak ciężki kryzys finansowy? Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy? Politycy, obywatele i Unia Europejska.
– Rządy greckie już od wielu lat prowadziły bardzo ekspansywną politykę fiskalną – mówi Patryk Toporowski z polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. – Mieli bardzo duże wydatki, częściowo na bardzo wysokie płace w sektorze publicznym i finansowanie długów kraju. To powodowało coraz większy deficyt budżetowy a dług stopniowo narastał.
Skąd ten kryzys?
Obecnie dług publiczny Grecji wynosi półtora rocznego PKB tego kraju, jednak długo nie było o tym wiadomo, bo kolejne rządy fałszowały statystyki. Ale bez winy nie pozostają też obywatele. – Kwestia korupcji wśród urzędników – wymienia Toporowski. – Także unikanie płacenia podatków przez obywateli - dodaje.
Według Toporowskiego Grecja za wcześnie przystąpiła także do Unii Europejskiej, co było kolejną pośrednią przyczyną kryzysu. – To był kraj o zupełnie innym ustroju gospodarczym niż np. Niemcy – opowiada Toporowski.
Co czeka Grecję? Jest kilka dróg. Jedna z koncepcji to wyjście ze strefy euro i zastosowanie tzw. scenariusza argentyńskiego. O konsekwencjach wprowadzenia tego rozwiązania słuchaj w audycji "Pod Lupą".
Czy Grecja to wciąż dobre miejsce na wakacje?
Na kryzysie w Grecji korzystają inne kraje, np. Portugalia, które z powodzeniem odbierają greckim kurortom turystów. Jednak zdaniem ekspertów Polacy śmiało do Grecji mogą jeździć i odpoczywać na tamtejszych malowniczych plażach.
- Grecja jest jak najbardziej bezpiecznym kierunkiem – twierdzi Agnieszka Krzywiec, specjalistka ds. promocji Wakacje.pl i Easygo.pl. – Z naszych wyników sprzedaży w maju i czerwcu wynika, że Grecja zajmuje drugie miejsce wśród "ciepłych krajów" wybieranych na miejsca urlopowego wypoczynku. Zamieszki, o których słyszymy w mediach, mają miejsce bardziej w strefie kontynentalnej, w Atenach. Wyspy, które stanowią 90 procent oferty sprzedażowej, są bezpieczne.
Jeśli chodzi o ceny takiego wyjazdu wakacyjnego, też nie jest najgorzej. - Hotel trzygwiazdkowy z opcją dwóch posiłków można dostać już za 1180 zł za osobę - wymienia Krzywiec. - Są też tańsze oferty bez wyżywienia. Apartament bez posiłków możemy zarezerwować za cenę już od 900 zł - zachęca.
(kd)