Książka "Jak zostałam nianią Polaków" ma postać wywiadu -rzeki. Zawadzka opowiedziała w niej dziennikarce Katarzynie Skrzydłowskiej–Kalukin o tym, jak dochodziła do swoich przemyśleń związanych z wychowywaniem maluchów.
- Chodziło mi o to, żeby pokazać jak pani psycholog, która jest nianią Polaków, sama sobie radziła jako mama i jako żona – mówiła dziennikarka - Z tej rozmowy wyszło mi, że ona łączy psychologię z tym, co ma w głowie. To nie było tak, że ona stosowała jakieś książkowe metody wychowawcze, ona po prostu robiła, jak to czuła – wyjaśniała Skrzydłowska-Kalukin.
Sama Zawadzka początkowo nie była przekonana do pomysłu książki o sobie: - Ja żyję takim zwykłym, normalnym życiem - spacer z psem, zakupy. Nie ma w tym nic niezwykłego, o czym trzeba by ludziom opowiadać – mówiła w rozmowie z Justyną Dżbik. Supernianię przekonało dopiero spotkanie z dziennikarką, w trakcie którego w naturalny sposób, ku swojemu zaskoczeniu, weszła rolę osób, którym do tej pory pomagała.
- Najtrudniejszą dla mnie rozmową nie była rozmowa o śmierci mojej babci, ani o mamie, tylko o moim byłym małżeństwie. Dlatego, że zawsze mówię, że to są takie drzwi, które za sobą zamknęłam, ale Kasia wyciągnęła to ze mnie. Musiałam pamiętać, że mój były mąż przeczyta tę książkę, że moi synowie ją przeczytają – mówiła.
W publikacji nie zabrakło anegdot związanych z powstawaniem programu "Superniania", jak i opowieści o dlaszych losach jego bohaterów. Aby dowiedzieć się więcej na temat książki "Jak zostałam nianią Polaków" dowiesz się słuchając nagrania audycji.
bch