Każdy przedsiębiorca, rozpoczynający dopiero swoją przygodę z działalnością gospodarczą, musi przygotować się na dość bolesne zderzenie z administracją, urzędnikami i… literą prawa, które nie sprzyja. Zdaniem Waldemara Sokołowskiego, prezesa programu "Rzetelna firma" największą bolączką w działalności polskich biznesmenów są problemy z prawem podatkowym. – Bolączką jest też prawo pracy i sprawy związane z ochroną środowiska – wymienia ekspert Czwórki.
Ale zdaniem gości Czwórki, młodzi przedsiębiorcy także nie są bez winy. – Nie mają wiedzy, jak zabrać się do biznesu, nasza edukacja kompletnie do tego nie przygotowuje – mówi Jacek Aleksandrowicz z fundacji Polska Przedsiębiorcza. – Dlatego schody zaczynają się już na samym początku.
Inna sprawa, że założenie w Polsce spółki to także prawdziwa droga przez mękę. – Sąd, KRS, wszystko trwa nawet kilka miesięcy – mówi Aleksandrowicz. – A człowiek młody na samym początku może się po prostu zniechęcić. Potem konflikt już tylko się zaognia, a to nie ułatwia sprawy.
Tymczasem sami urzędnicy wykonują przecież tylko swoją pracę. – Muszą się poruszać w ramach przepisów, które doprowadzono często do absurdu – tłumaczy Cezary Kazimierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. - Na podstawie istniejących przepisów każdego przedsiębiorcę i każdą firmę można "przywrócić do pionu", bo tak naprawdę przepisów jest tyle, że każdy z nich w tym kraju nieświadomie łamie prawo.
Dowiedz się więcej, słuchając nagrań ze studia Czwórki, z audycji "4 do 4".
(kd)