Zawód geodety kojarzy się bardzo technicznie, z drobiazgową pracą, pełną szczegółów i palikami wbijanymi na obszarach granicznych naszych działek rekreacyjnych czy pod budowę domów. Jednak warto też wiedzieć, że to praca pełna tajemnic i ciekawostek.
- Na co dzień praca geodety to głównie praca urzędowa. Popularnym mitem, jest to, że przyszedł geodeta na działkę, wbił dwa kołki i wziął za to kilkaset złoty. Za wbiciem tego kołka kryje się jednak wiele pracy - mówi technik geodeta Mariusz Meus. - Trzeba zbadać dokładnie podstawy prawne, historię danej działki. To często praca śledcza, wymagająca kopania w archiwach - dodaje.
Poznaj ślady geodety
Badanie gruntów, pomiary działek, pozostawianie śladów to codzienna praca geodetów. Jednak dziś żaden z nich nie mierzy wszystkiego od początku. - Przestrzeń publiczna pełna jest znaków geodezyjnych, tylko większość z nas ich nie zauważa, nie zwraca na nie uwagi - mówi gość Czwórki. - One też nie rzucają się w oczy, trzeba wiedzieć, na co się patrzymy czy czego szukamy. W ziemi osadzone są znaki punktów osnowy geodezyjnej, czyli betonowe słupki z metalowym prętem lub rurką. One służą do pomiarów poziomych. Do pomiarów wysokościowych służą inne znaki - repery, czyli bolce, gałki, pręty na murach budynków zwykle tuż nad powierzchnią ziemi - dodaje.
Krakowską ciekawostką jest istnienie reperów medalionowych, które pochodzą z początków XX wieku, a wzorowane są na reperach francuskich, które możemy znaleźć np. na wieży Eiffla. - Te wszystkie znaki kryją mnóstwo fascynujących historii i pozwalają z ogromną precyzją mierzyć świat, który nas otacza - podkreśla gość Adama Smolarka. - W Polsce znajdziemy też repery około 180-letnie np. raper medalionowy pruski na ratuszu w Toruniu - dodaje.
22:26 czwórka pasjonauci 04.02.2023.mp3 O geodezji i jej tajemnicach opowiada technik geodeta Mariusz Meus (Pasjonauci/Czwórka)
Geodezja dla laika
Niestety trzeba przyznać, że geodezja nie jest nauką odpowiednio szanowaną w Polsce. Mariusz Meus próbuje to zmieniać. - Trzeba próbować oswajać tę naukę. Problem z geodezją zauważyłem rozpoczynając pracę w zawodzie. Mamy towarzystwa miłośników astronomii, fizyki, geografii, biologii, ale nie ma towarzystw miłośników geodezji. To dziedzina traktowana trochę po macoszemu, jako cześć administracji publicznej zajmująca się tylko prawami własności gruntowych i podatków - opowiada.
- W rzeczywistości jest ona fundamentalną nauką geograficzną. Wszystko, co wiemy o Ziemi, na której żyjemy, wiemy dzięki precyzyjnym pomiarom naszej planety. To zawdzięczamy geodetom. Mapy, globusy nie powstałyby, gdyby nie geodeci, którzy od wieków mierzą każdą zatoczkę, wzniesienie, jezioro, rzekę czy górę. Wszystko, co wiemy o świecie zawdzięczamy geodetom - podkreśla.
Geodezja to dziedzina łącząca geografię, astronomię, fizykę, czyli wszystkie te dziedziny, które badają świat. Geodezja jest ich zwornikiem. To wyjątkowa dziedzina.
Południk krakowski
- W 2012 roku stworzyłem koncepcję, by powstał w Krakowie szlak nieoczywistych historii, atrakcji wzdłuż linii południka przechodzącego przez centrum miasta - zdradza Mariusz Meus. - Szybko okazało się, że Kraków ma swój honorowy, historyczny południk zerowy z niezwykłą historią, sięgającą XIV wieku. Nie trzeba było tego tworzyć. Z krakowskiego południka korzystał nawet Mikołaj Kopernik - dodaje.
Piątek nie jest środkiem Polski
Innym ciekawym projektem Czwórkowego gościa, było weryfikowanie i zbadanie tego, gdzie mieści się środek naszego kraju. W szkołach od lat uczymy się, że jest to Piątek w województwie łódzkim. - W 2018 roku, w związku ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości, stworzyłem projekt geodezyjny "Serce Polski", by zbadać gdzie jest jej środek - opowiada geodeta. - Nikt przez lata nie weryfikował tego, że jest to Piątek, ale nie istniały dokumenty, które by mówił co, kiedy i jak policzono. Postanowiłem, wraz z profesorem Piotrem Różańskim z UW, to zweryfikować. Rozpoczęliśmy badania i policzyliśmy. Okazało się, że nie jest to Piątek, a Nowa Wieś pod Kutnem, 16 km dalej - dodaje.
To odkrycie było rewolucją w polskiej geografii, a Piątek nie pogodził się z tym do dziś. Wg wyliczeń geodetów, Piątek jest jedynie środkiem ciężkości ziemi polskiej, czyli samego suchego lądu w granicach Rzeczypospolitej. - Trzeba pamiętać, że terytorium to nie tylko suchy ląd, ale też spory obszar Morza Bałtyckiego. Środek terytorium Polski jest w Nowej Wsi, tam też stanął pamiątkowy słup, dokładnie w samym środku. Niestety jest to teren prywatny, ogród domu jednorodzinnego. Trwają jednak rozmowy by ten teren wykupić - dodaje.
Niezwykłe, geodezyjne tajemnice Krakowa i Warszawy
W ramach swej pracy i pasji Mariusz Meus bada też przeróżne ciekawostki. Taką jest system kopców krakowskich. - Okazuje się, że kopce Wandy, Krakusa i nieistniejący już kopiec Esterki w Łobzowie tworzyły obserwatorium astronomiczne - zdradza. - Badamy to od lat, wyliczenia świadczą o wysokim poziomie rozwoju kultury tamtego czasu. Wszystkie dowody wskazują na to, że jeszcze Krakowa nie wybudowano, a już byli tam geodeci - dodaje.
W stolicy również nie brakuje geodezyjnych ciekawostek. Na placu Teatralnym w Warszawie stoi niska kolumna, przez lata była nazywana warszawskim południkiem zero. - To jednak nieprawda, a historia jest dużo ciekawsza - podkreśla gość Adama Smolarka. - W 1872 roku na placu stanęła ta kolumna jako stanowisko pomiarów geodezyjnych i magnetycznych, związanych z wielkim projektem pomiarów kształtu Ziemi. Był to projekt międzynarodowy, a w Warszawie stanął jeden z 600 punktów pomiarowych. Nietknięty przetrwał nawet II wojnę światową - dodaje. - To taki pomnik geodezji europejskiej.
***
Tytuł audycji: Pasjonauci
Prowadził: Adam Smolarek
Gość: Mariusz Meus (geodeta, prowadzącym profil "Honorowy Południk Krakowski")
Data emisji: 04.02.2023
Godzina emisji: 11.11
pj/pg