Wigierski Park Narodowy: suchary, twardziele i renifery
Swoją wędrówkę rozpoczęła od Przełęczy Jugowskiej, skąd w niezbyt korzystnych warunkach atmosferycznych dostała się na szczyt Wielkiej Sowy. - Nie są to bardzo wysokie góry, ale czasem trzeba się wspinać. Na Sowę wchodzi sporo ludzi, bo gdy świeci słońce, można tam podziwiać piękne widoki na Karkonosze - opowiada Małgorzata Smolińska. Ze szczytu spokojnym szlakiem zeszła do Zagórza Śląskiego. - Warto odwiedzić tamtejszy zamek - zachęca podróżniczka i tłumaczy, dlaczego w tej urokliwej lecz nieco podupadłej miejscowości trudno znaleźć nocleg.
Kolejnego dnia wyprawy, Małgorzata Smolińska dalej kierowała się na zachód przez lasy pełne malin. - Doszłam do mało znanej miejscowości Sokołowsko. Panuje tam swoisty mikroklimat, dlatego w czasach niemieckich działało tam wspaniałe sanatorium. Można podziwiać to, co po nim pozostało, a także rysunki i "maziaje" na innych budynkach tej miejscowości - zachwyca się Czwórkowy gość.
Muzeum Tatrzańskie. Ostatni projekt Witkacego
W rozmowie z Mateuszem Kulikiem Małgorzata Smolińska zdradza też, gdzie w Sokołowsku warto się zatrzymać na noc, gdzie w Sudetach można spotkać najprawdziwsze zebry, dlaczego Karkonosze to zupełnie inny świat, oraz o czym warto pamiętać, gdy się samotnie wędruje przez góry.
W pierwszej godzinie audycji <<< udaliśmy się do podziemi Starego Miasta w Lublinie.
***
Tytuł audycji: Hotspot
Prowadzi: Mateusz Kulik
Gość: Małgorzata Smolińska (podróżniczka)
Data emisji: 19.08.2017
Godzina emisji: 17.08
jsz/ag