Nie oznacza to jednak, że Ci, którzy spędzą wakacje w mieście nie nauczą się tańczyć, pływać czy grać w tenisa. Jeśli tylko będę chęci, to będzie taka możliwość, gdyż niemal wszystkie miasta w Polsce zorganizowały "Lato w mieście". Z budżetu państwa przekazano na ten cel kilkadziesiąt milionów złotych. - Szczególnie chętnie na zajęcia przychodzą najmłodsi. Zawsze to dla nich jakaś atrakcja - mówi Agnieszka Lesiak, koordynator akcji "Lato w mieście " w jednej ze szkół podstawowych w Warszawie.
W ramach akcji odbywają się wycieczki, kursy, warsztaty. - Mamy sporą liczbę osób zapisanych, przychodzą kolejne chętne dzieci, niestety musimy je odsyłać, bo mamy ograniczony limit miejsc – tłumaczy nauczycielka.
"Lato w mieście" to także świetne rozwiązanie dla pracujących rodziców. Wszyscy, którzy chcą zapewnić swoim pociechom opiekę i nieco atrakcji mogą prowadzać je do "punktów dziennego pobytu", czyli placówek edukacyjnych, gdzie dyżury pełnią nauczyciele. W ramach opieki dzieci mają zapewnione także wyżywienie.
Nieco starsi uczniowie mogą korzystać z zajęć ogólnomiejskich, czyli uczestniczyć w organizowanych kursach, z centrów rozrywki, parków, boisk, pływalni itp.
(mb)