Ola, bohaterka, w którą wcieliła się Jaśmina Polak, w filmie "Hardkor disko" w reżyserii Skoniecznego, to studentka intermediów. Mieszka w dużym mieście, ma bardzo bogatych rodziców i "używa" życia na całego. - Świat należy do niej - mówi Polak i dodaje, że jej zdaniem świat imprez, narkotyków i związanych z nim młodych ludzi jest tak naprawdę pusty i nijaki. - Ten film zresztą właśnie o tym jest. O tym, że w rzeczywistości szukamy w życiu czegoś innego. Potrzebujemy się "wykrzyczeć", ale z naszego "krzyku" nic nie wynika, bo tęsknoty i potrzeby dalej w nas tkwią.
Rola Oli została napisana "pod" Jaśminę. Tymczasem bohaterkę tę naprawdę trudno polubić. - Początkowo zastanawiałam się, czy rzeczywiście jestem taka, jak moja postać - opowiada Polak w Czwórce. - Potem jednak tę rolę potraktowałam jak wyzwanie, bo ciężko jest wcielić się w postać, której nie można polubić. Zastanawiałam się "jak to ugryźć".
Film "Hardkor disko" reklamowany jest hasłem "niesiemy dla was bombę". I, zdaniem Polak, to naprawdę mocne, jak na polskie warunki, kino. - To obraz, który nie pozostawia widza obojętnym, a z intensywnymi emocjami: pozytywnymi, bądź negatywnymi, ale jest ich bardzo dużo - tłumaczy gość Czwórki.
Jaśmina Polak w Czwórce/fot.Jacek Konecki/PR
Przed premierą "Hardkor disko", jak wspomina młoda aktorka, "nerwy były ogromne". - Włożyliśmy w ten film dużo pracy - opowiada Polak. - Poza tym dziwnie ogląda się samą siebie na ekranie. Trzeba się tego nauczyć, a ja jeszcze nie umiem.
Choć premiera filmu "Hardkor disko" jeszcze przed nami, Jaśmina Polak przyznaje, że marzy jej się seaquel filmu. Podobno także powstał już nawet na niego pomysł.
By dowiedzieć się więcej o pierwszej fabularnej produkcji uznanego reżysera, twórcy teledysków i performera Krzysztofa Skoniecznego, posłuchaj nagrania rozmowy z audycji "Stacja Kultura".
(kd/kul)