W 2005 roku grupa zapaleńców postanowiła rozpocząć proces dokumentowania i ratowania stołecznych neonów. Na początku zebrane eksponaty były przechowywane w magazynie na Bródnie, tymczasowej siedzibie Muzeum Neonów.
- Neon "Jubiler" wisiał u zbiegu Kruczej i Alei Jerozolimskich - opowiada jeden z autorów tej inicjatywy. - Trafił do nas, bo spółdzielnia zażądała dużego czynszu za wynajem tej powierzchni i właściciele postanowili obiekt przekazać nam, żeby wzbogacił kolekcję.
Jednym z inicjatorów powstania Muzeum Neonów był Witold Urbanowicz, student dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim: - Neony to moja pasja, a mój faworyt z kolekcji to "Główna Księgarnia Techniczna", z działającą jedna literką "n". Neon wisiał na ulicy Świętokrzyskiej i pochodzi z pierwszej połowy lat 60.
W 2012 roku bezdomne Muzeum Neonów znalazło siedzibę na terenie Soho Factory. Uroczyste otwarcie odbyło się podczas Nocy Muzeów. Wtedy też muzeum odwiedziło ponad 10.000 zwiedzających.
Reportaż w Czwórce - posłuchaj nagrań ze Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia
Neonami w stołecznej przestrzeni hobbystycznie zajmuje się też Krzysztof Jaszczyński, dr nauk chemicznych i varsavianistą: - Neony to moje dzieciństwo i młodość. Niestety niewiele z nich pozostało na swoim miejscu. A te, które są, zamiast zachwycać, często przerażają. Szkoda, bo w czasach swojej świetności mrugały, zmieniały kolory, sprawiały wrażenie, że miasto ciągle jest w ruchu.
Historię Muzeum Neonów i zajawkowiczów tworzących to niezwykłe miejsce poznasz słuchając reportażu „Warszawskie neony” Urszula Żółtowska-Tomaszewska.
kul