DIY. Żel antybakteryjny domowej roboty. Jak to zrobić?

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2020 00:33
Koronawirus jest wirusem otoczkowym. To znaczy, że wszystkie środki, które niszczą tę otoczkę inaktywują wirusa.
Audio
  • Żel antybakteryjny zastąpimy tym, co mamy w domu (Stacja nauka/Czwórka)
Grafika ilustracyjna
Grafika ilustracyjnaFoto: shutterstock.com/RUKSUTAKARN studio

Wirus nie jest bakterią. Do dezynfekcji nie służą tylko żele

- Do takich należą tzw. środki powierzchniowo czynne. Nie są to wyłącznie środki antybakteryjne. Wirus nie jest bakterią. Wszystkie środki na bazie spirytusu, a nawet zwykły spirytus 70 procentowy świetnie inaktywuje wirusy - mówił dr hab. n. med. Ernest Kuchar, lekarz chorób zakaźnych grupy Luxmed.

Wszystkie żele dezynfekcyjne działają na koronawirusa

Musimy dezynfekować dłonie za każdym razem, kiedy mamy do czynienia z obiektami, które mogły być skażone, a więc każdymi znajdującymi się w przestrzeni publicznej. Od klamek po poręcze w tramwajach. Po takim kontakcie zawsze myjmy ręce. - Wirusy wnikają do naszego organizmu przez błony śluzowe, dlatego powinniśmy unikać nadmiernego dotykania twarzy, poprzez kontkat z jamą ustną i oczami może dojść do zainfekowania - wyjaśniał. 

Żel antybakteryjny zastąpimy tym, co mamy w domu

Najprosztszym środkiem dezynfektującym jest spirytus o zawartości powyżej 70 procent alkoholu. Nie nacieramy nim ciała, lecz dezynfekujemy ręce. Taki żel możemy stworzyć z tego, co znajdziemy w domowej apteczce.

Potrzebujemy:

- 1 szklanki spirytusi 96 procentowego,

- 1/3 szklanki wody,

- 2 krople wody utlenionej,

- 10 kropli gliceryny,

- opcjonalnie - olejek zapachowy.

Płyn gotowy!

***

Tytuł audycji: Stacja Nauka

Prowadzi: Patryk Kuniszewicz

Data emisji: 17.03.2020

Godzina emisji: 12.25

ac