Komunikatory internetowe - co o nas wiedzą?
Zacząć jednak trzeba od dźwięku. Dlaczego go słyszymy? - Dźwięk to wibracje, fale ciśnienia. Jeżeli rozmawiamy w jakimś pomieszczeniu, te fale się w nim rozchodzą i powodują drgania. Następnie są przekazywane na wszystkie przedmioty, łącznie ze ścianami - wyjaśnia dr Maciej Lisicki z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. - Drgania rozchodzą się dużo lepiej w materiałach twardych. Dlatego łatwiej są przenoszone przez beton, z którego jest wykonana ściana, niż przez gąbkę.
03:55 Czwórka/Stacja Nauka podsłuchiwanie 13.10.2021.mp3 dr Maciej Lisicki z UW wyjaśnia, dlaczego łatwiej podsłuchiwać ze szklanką (Stacja Nauka/ Czwórka)
Przykładając ucho do ściany, gdy odgłosy są dostatecznie wyraźnie, możemy usłyszeć, co się dzieje po drugiej stronie. Czy jednak potrzebujemy do tego szklanki? - Samo przykładanie ucha do ściany jest niewygodne, a i ucho może rozboleć - śmieje się specjalista. - Tutaj więc szklanka pomaga jako przedłużenie ściany. Jest wykonana z dość twardego materiału, który dobrze przenosi drgania.
W tym wypadku szklanka działa podobnie jak stetoskop lekarza. Dużo łatwiej przyłożyć membranę stetoskopu do ciała pacjenta, niż przykładać lekarzowi ucho. - Można powiedzieć, że szklanka jest tylko pośrednikiem i tylko przekazuje drgania, w które wprawiana jest ściana - wyjaśnia rozmówca Maćka Wójcika.
Zobacz także:
Jakość odsłuchu może być różna, w zależności od częstotliwości drgań. Z całą jednak pewnością lepiej słychać, gdy ściana jest cienka. - Oczywiście, na grubość ściany zwykle nie mamy wpływu - mówi dr Lisicki. - Mamy za to wpływ na to, jak słuchamy. Jeśli więc w ogóle, to lepiej słuchać raczej na środku ściany niż w kącie, bo tam jest więcej materiału i drgania są szybciej tłumione.
***
Tytuł audycji: Stacja Nauka
Prowadzi: Oliwia Krettek
Materiał przygotował: Maciej Wójcik
Data emisji: 13.10.2021
Godzina emisji: 12.45
aw