Pies lawinowy - żadna technologia go nie zastąpi

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2023 14:39
Wynalazki ułatwiają nam życie. Są jednak dziedziny, w których nowym technologiom jak dotąd nie udało się zastąpić sprawdzonych rozwiązań. Przykładem jest instytucja psa lawinowego - nadal to właśnie zwierzę najskuteczniej niesie pomoc zasypanym w śniegu ludziom, detektory nie mogą się z nim równać. 
ss
ssFoto: Shutterstock/Ground Picture

Nie każdy pies może zostać psem lawinowym. Jak się okazuje, kandydat na górskiego, ratowniczego psa jest wybierany bardzo długo i pieczołowicie. Specjalistom od szkolenia psów lawinowych zależy też, by szkolenie zacząć jak najwcześniej. 

Staramy się wybrać psa pomiędzy 8. a 10. tygodniem życia. Ten wybór to proces długotrwały. Zdarza się, że odpowiedniego psa szukamy 1,5-2 lata - zdradza Grzegorz Kubicki, ratownik, specjalista od szkolenia psów lawinowych w Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. - Pies ratowniczy musi być psem mocnym psychicznie, ale z drugiej strony bardzo łagodnym, by móc pracować wśród wielu ludzi. Już na etapie poszukiwań eliminujemy te osobniki, które wykazują jakąkolwiek agresję. Absolutnie nie może być mowy o psach z silnym instynktem łowieckim - dodaje. 

Proces szkolenia psów lawinowych trwa przez cały okres pełnienia przez nie służby. Najpierw pies trafia na podstawowy trening, który rozpoczyna się, gdy ma on kilka miesięcy, i trwa dwa lata. Szczeniak musi poznać otoczenie, w którym będzie pracował w ziemie, i przyzwyczaić się do jazdy skuterem, samochodem terenowym czy lotu śmigłowcem. 


Posłuchaj
04:38 czwórka stacja nauka 30.01.2023.mp3 Pies lawinowy - jak wygląda jego szkolenie? (Stacja Nauka/Czwórka)

 

Trening węchu

- Pierwszy rok poświęcamy na socjalizację takiego psiaka i wytrenowanie posłuszeństwa. Pies musi znać komendy i odpowiednio na nie reagować - mówi ekspert. - W ciągu pierwszego roku wprowadzany pracę węchową, pracę na zapachach, którą będzie wykonywał na lawinie. Zaczynamy od zapachów łatwych - jak odnalezienie swojego przewodnika, który gdzieś się ukrył. Stopniowo te zadania są utrudniane, by zakończyć na odszukaniu zasypanych pozorantów, czyli kolegów ratowników ukrytych pod śniegiem w specjalnie wydrążonych jamach. W takich sytuacjach zapachu, który wydobywa się na powierzchnię, jest bardzo mało - dodaje. - Podczas szkolenia psa staramy się odtworzyć mu realne warunki pracy, jak na lawinie. 

W drugim roku szkolenia pies uczestniczy w trudniejszych treningach. Powinien już wskazywać żywą osobę znajdującą się pod śniegiem. 

Owczarki najlepsze?

- Pies ratownik musi wykazywać szereg cech charakteru i cech fizycznych, które predestynują go do pracy w górach, w tych trudnych warunkach zimowych - podkreśla Grzegorz Kubicki. - Siła fizyczna, dobra motoryka charakteryzuje rasy średnie, nieduże. W pogotowiu TOPR pracują dwa owczarki niemieckie, dwa owczarki holenderskie i dwa owczarki border collie. Można przypuszczać, że najłatwiej ułożyć owczarka - dodaje. 

Pies lawinowy musi być silny psychicznie, nie może być podatny na otaczające go różnego rodzaju bodźce. - Zwierzę musi być w stanie skupić się na swoim zadaniu, odszukać zapach, który wydostaje się spod śniegu, nie zapachy otaczające - wyjaśnia ekspert. 

Niewielu wie, że psy lawinowe służyły już ludziom w XVII wieku. Źródła podają, że szkolenia psów odbywały się już w 1660 roku. Bernardyny były szkolone przez mnichów w klasztorze na przełęczy św. Bernarda, by odnajdywać zaginionych podróżnych. Psy pracowały w zespołach. W góry ruszały w grupie czterech osobników. Gdy trafiały na potrzebującego pomocy, jeden z bernardynów wracał do klasztoru zawiadomić mnichów, dwa układały się obok poszkodowanego i ogrzewały jego ciało, ostatni zaś pies lizał go po twarzy, by pobudzić do życia. 


Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez TOPR (@topr_official)

***

Tytuł audycji: Stacja Nauka

Prowadzenie: Oliwia Krettek

Materiał przygotował: Jędrzej Rosiewicz

Data emisji: 30.01.2023

Godzina emisji: 12.19

pj

Czytaj także

Jazda po zimowych drogach. Kiedy zakładać łańcuchy na opony?

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2022 15:51
Przy stromych, zaśnieżonych zimą drogach w polskich górach dostrzec można znaki drogowe informujące o potrzebie zakładania specjalnych łańcuchów na opony naszych aut. Czy rzeczywiście ma to wpływ na bezpieczeństwo?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy rośliny czują zimno? "Niektóre zasłaniają się fioletowym parasolem"

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2023 15:06
- Nie znaleziono u roślin pojedynczego receptora zimna, jednak bardzo wiele białek reaguje na zmiany temperatur - tłumaczył Paweł Jedynak z Zakładu Fizjologii i Biochemii Roślin Uniwersytetu Jagiellońskiego.
rozwiń zwiń