Miejskie pszczoły - po co nam one?
- Pierzga to inaczej pyłek przerobiony przez pszczoły na tzw. "papkę", którą karmią larwy - tłumaczy Marek Boroski, pszczelarz z Łowicza i prezes Mazowieckiego Związku Pszczelarzy.
W składzie pierzgi znajdują się zarówno podstawowe składniki odżywcze - węglowodany, tłuszcze i białka, jak i witaminy oraz minerały. To wszystko sprawia, że pierzga pszczela jest świetnym środkiem do odżywienia i ogólnego wzmocnienia organizmu.
Smak pierzgi jest zmienny i zależy od tego, z jakich roślin pszczoły zbierają pyłki. - Pierzga może być lekko kwaśna i po prostu niesmaczna. Ale można dodać do niej miodu - podpowiada rozmówca Macieja Wójcika.
Codzienność pszczół w ulu. "Tu każdy ma swoje zadanie do wykonania"
W przeciwieństwie do miodu pierzga nie jest płynna, przez co nie dodamy jej do ciasta czy do herbaty. Warto też wiedzieć, że zwykle przyjmuje ona ciemnożółty lub brązowy kolor. - Wyglądem przypomina trochę kawę. Ma formę grudek o nieregularnym kształcie - wyjaśnia pszczelarz. - Zazwyczaj proponujemy, by ją stosować codziennie, ale w niewielkiej ilości - od 4 do 5 ziarenek na czczo.
I nawet te kilka ziarenek na dobę może nam pomóc w wielu dolegliwościach. - Na przeziębienie, na biegunkę, przy chorobach układu pokarmowego i dróg oddechowych - wymienia Marek Boroski.
Niestety pierzga jest droga i trudno dostępna. Można ją dostać w sklepach zielarskich i u samego pszczelarza.
***
Tytuł audycji: Stacja Nauka
Prowadzi: Patryk Kuniszewicz
Materiał: Maciej Wójcik
Data emisji: 11.06.2020
Godzina emisji: 12.45