Smutek delfinów i przyjaźń krów - jak czują zwierzęta?
Nasi czworonożni podopieczni na przestrzeni niemal 40 tysięcy lat, od momentu udomowienia ich protoplasty, nauczyli się, jak współżyć w należyty sposób z człowiekiem, a możliwość odbioru oraz przetwarzania danych liczbowych przez psie mózgi jest wyrazem postępującego procesu ewolucji ich mózgów.
Jednak psy tych danych wcale nie wykorzystują w taki sposób, w jaki by nam się to wydawało.
- Jeśli mowa o fizycznym liczeniu, powyżej 3-4, to są co do tego duże wątpliwości - podkreśla doktor nauk weterynaryjnych Sybilla Berwid-Wójtowicz. - Wynikają one nie tylko z tego, że w doświadczeniach nie do końca wiedziano, jak to sprawdzić i są bardzo zróżnicowane wyniki, ale też z różnych reakcji badanych psów. Niektóre z materiałów powodowały, że psy reagowały niezgodnie z założeniami doświadczenia. W badaniu, w którym udział brało 29 psów, 15 z nich trzeba było wykluczyć ze względu na lateralność, czyli wybieranie przez psy tej strony, którą wolały - niezależnie od tego, ile parówek znajdowało się na talerzu, one i tak wybierały lewy talerzyk. Zupełnie nie zwracały uwagi na fizyczna ilość - wyjaśnia.
Nie możemy powiedzieć, że psy potrafią liczyć tak jak my, dodawać, odejmować. To będzie nadużycie Sybilla Berwid-Wójtowicz
Zwierzęta inaczej reagowały przy doświadczeniach z obiektami niejadalnymi. Gdy widziały przedmioty na tablicach, zaczęły zwracać uwagę, gdzie jest więcej, a gdzie mniej. - Psy rasy border collie są w stanie zorientować się, że na pastwisku brakuje im konkretnej owcy - wyjaśnia ekspertka. - Najsłynniejszy pies pasterski potrafił określić 1000 obiektów - obiektów abstrakcyjnych. Dobrze wyszkolony pies określi 150-300 obiektów - dodaje.
***
Tytuł audycji: Stacja Nauka
Prowadzi: Patryk Kuniszewicz
Materiał: Kacper Kowalczyk
Data emisji: 23.01.2020
Godzina emisji: 12.41
pj