Papua-Nowa Gwinea. Pierwotność w rajskiej otoczce

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2017 19:13
- Gdy się tam wybierałem, niewiele wiedziałem o Papui-Nowej Gwinei. Nie słyszałem o panujących tam konfliktach - opowiada Paweł Zgrzebnicki, autor książki "Tam, gdzie kończy się świat".   
Audio
  • Co czeka na podróżników w Papui-Nowej Gwinei? (Czat Czwórki/Czwórka)
Papua-Nowa Gwinea
Papua-Nowa GwineaFoto: Michal Knitl/Shutterstock.com
Sprawdź też:
Szamani bissu podczas swieta mappalili 1200x660.jpg
"Po drugiej stronie raju". Indonezja, jakiej nie znamy

Papua-Nowa Gwinea to miejsce, do którego określenie "rajska wyspa" pasuje jak ulał. Na przybyszów czekają tu malownicze górskie krajobrazy, tropikalne lasy, piękne plaże i doskonałe warunki do nurkowania na rafach koralowych. To jednak również jeden z ostatnich obszarów na Ziemi, gdzie zachowały się pierwotne społeczności. - Papuasi są bardzo porywczy. Rozwiązują konflikty przemocą. Nie istnieją tam formy negocjacji - mówi Paweł Zgrzebnicki.  

Jak wyjaśnia podróżnik, Papua-Nowa Gwinea to było miejsce, gdzie na małym obszarze żyło mnóstwo plemion i tak zostało do dziś. Wyspa i archipelag zamieszkane są obecnie przez setki niezależnych i do niedawna zupełnie odseparowanych od siebie grup. Część z nich to plemiona, mające jedynie sporadyczny kontakt ze współczesną cywilizacją. - Turyści są tam jednak przyjmowani sympatycznie - przekonuje gość Czwórki.

Jakie spotkały go tam niebezpieczne sytuacje, co według niego szczególnie warto zobaczyć i na co trzeba uważać w tamtejszym jedzeniu - więcej o tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Materiał przygotował: Michał Piwowarek

Gość: Paweł Zgrzebnicki (podróżnik, autor książki "Tam, gdzie kończy się świat")

Data emisji: 20.06.2017

Godzina emisji: 16.08

jsz/mk

Czytaj także

Limonka, ziemniak i świnka morska. Jak smakuje Peru?

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2017 17:50
Peru smakuje bardzo dobrze, a największym przysmakiem jest… świnka morska. - Ta tradycja obecna jest od czasów Inków. Na obrazach przedstawiających ostatnią wieczerzę w peruwiańskich kościołach też to danie gości na stołach - mówi bloger i podróżnik Michał Cessanis.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jednośladem po Dalekim Wschodzie

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2017 19:08
Rowerem przez północny Wietnam do południowych Chin wybrali się ojciec z synem - Arkadiusz i Adam Recławowie. W Czwórce opowiedzieli o swoich przeżyciach oraz o tym, czy warto w tamte rejony świata zapuszczać się jednośladem.   
rozwiń zwiń