Bezpieczne zakupy online - robisz to dobrze?
Eksperci twierdzą, że jesteśmy ofiarami własnego sukcesu. W związku z tym, że na początku pandemii w Polsce liczbę zakażeń udało się utrzymać we względnych normach, przestaliśmy być czujni i "zapomnieliśmy o zagrożeniu".
Posłuchaj
19:22 _PR4_AAC _pandemia_all_2020_10_13-14.mp3 Czy przestaliśmy bać się pandemii? Dlaczego wzrasta liczba koronasceptyków? (Czat Czwórki/Czwórka)
Jak wynika z badań, na które powołuje się prowadzący audycję Piotr Firan, 17 procent Polaków uważa, że nie ma żadnej epidemii koronawirusa, a ponad 20 procent badanych wcale się nie boi zakażenia. Tak zwani antycowidowcy i koronasceptycy demonstrowali swoje poglądy w wielu miastach Polski. Jednak jest coraz więcej ofiar wirusa, który dotyka także osoby młode i wysportowane.
COVID-19 diagnozuje się także u osób wyczynowo uprawiających sport, które, jak by się wydawało, są bardziej odporne. Paweł Wszołek - piłkarz warszawskiej Legii jeszcze wiosną był niedowiarkiem. - Powiem szczerze, że na początku sam się śmiałem z tego wirusa, później trochę znajomi i przyjaciele relacjonowali, co się działo we Włoszech i okazało się, że jest to coś poważnego - mówi naszej reporterce.
Zobacz także:
Podczas wykonywania testów przed pierwszą rundą eliminacji Ligi Mistrzów sportowcowi zrobiono testy, które okazały się negatywne. Jednak po meczu poczuł się gorzej.
Pandemia przyspieszy globalną cyfryzację
- Czułem się osłabiony, kręciło mi się w głowie, ale nawet nie myślałem, że to może być koronawirus. Zagrałem całe 90 minut i można powiedzieć, że potem byłem wrakiem człowieka - opowiada. - Kolejny test niestety wyszedł pozytywnie i chociaż prowadzę zdrowy tryb życia, staram się dbać o siebie i swoją odporność - zachorowałem.
W jego wypadku, po przejściu choroby, finalne badania wyszły dobrze i zawodnik nie ma żadnych problemów z płucami i sercem. Jednak przez 3 miesiące piłkarz był wyłączony z jakiejkolwiek aktywności fizycznej.
Dlaczego więc, mając podobne przykłady, po tylu miesiącach pandemii tak wiele osób neguje jej istnienie?
- Według badań nawet co trzecia osoba nie wierzy w pandemię - mówi dr Justyna Pokojska, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
COVID-19. Zasady bezpieczeństwa
COVID-19. Zasady bezpieczeństwa
Koronasceptycy
- Gdy spojrzymy w głąb tej grupy koronasceptyków, jest to skorelowane z poziomem edukacji i wykształcenia. Im niższa edukacja, tym większy sceptycyzm względem koronawirusa. Mam też wrażenie, że zmęczyliśmy się lockdownem, który nas dotknął w marcu i kwietniu, po letnim rozluźnieniu chcemy bardzo negować obecność wirusa. Jak grzyby po deszczu pojawiają się teorie spiskowe, które trafiają na podatny grunt. Ludzie są zmęczeni funkcjonowaniem w reżimie sanitarnym i może to jest strategia obronna - wyjaśnia gość audycji.
Jak tłumaczy specjalistka, jesteśmy bardzo podzieleni, rzeczywiście są osoby, które starają się czytać informacje wiarygodne i wierzą w istnienie koronawirusa, ale jest też grupa osób opierająca swoją wiedzę na różnych innych źródłach.
Zobacz także:
- Koronasceptycy sięgają do co najmniej niepewnych informacji, które być może nawet celowo są produkowane i emitowane, żeby wprowadzić zamieszanie i konfuzję - wyjaśnia gość audycji. - Taki zamęt powoduje, że jesteśmy mniej bezpieczni, bardziej podatni na pewnego rodzaju manipulacje. Więc to, co można polecić, to jednak korzystanie ze źródeł wiarygodnych i sprawdzonych. Dobrze też sięgnąć do międzynarodowych statystyk, a one jednoznacznie mówią, że pandemia jest. Możemy się do niej odpowiednio przygotować, minimalizując ryzyko, jednak musimy się nauczyć z nią żyć.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Materiał przygotowała: Anna Depczyńska
Goście: Paweł Wszołek (piłkarz Legii Warszawa), prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego Państwowego Zakładu Higieny), dr Justyna Pokojska (socjolog UW)
Data emisji: 13.10.2020
Godzina emisji: 15.05
aw