Bezpieczne ferie. Zimą góry nie wybaczają błędów

Z górami o tej porze roku nie ma żartów. Gwałtowne załamanie pogody, zagrożenia związane ze śniegiem i oblodzeniem - z tym wszystkim muszą liczyć się turyści, który planują spędzić zimowe ferie na stokach i w górskich miejscowościach.

Zostawianie dokumentów z zamian za wypożyczenie sprzętu narciarskiego jest lekkomyślne

Foto: Pixabay.com/Public domain

Czytaj także

Górskie wyprawy. "Bez pokory ani rusz!"

Długie wędrówki w krótkie dni

- Ci, którzy planują górskie wędrówki muszą nastawić się na zmienną pogodę i krótki dzień - ostrzega Damian Ochtabiński. I radzi, by oprócz wygodnych butów i odpowiednich ubrań pamiętać także o zapoznaniu się z terenem, mieć naładowaną baterię w telefonie oraz śledzić doniesienia pogodowe.

Szpilki na Giewoncie

Gość Czwórki przyznaje, że oprócz świadomych miłośników gór istnieje cała rzesza turystów, którzy na Giewont są gotowi "wbiec" w klapkach. - Uważam, że takie osoby po prostu muszą się "sparzyć". Tylko wtedy wyniosą z tego jakąś nauczkę - mówi. - W górach człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach - dodaje.

Czytaj także

Kamila Kielar: w Górach Kaskadowych zaparło mi dech

Pij na zdrowie

Zimą problemem w górach staje się także odwodnienie. - Adrenalina, "survival mode", to wszystko sprawia, że zapominamy o pragnieniu i o głodzie - mówi podróżnik i instruktor wspinaczki. - Jest to niebezpieczne, bo kiedy emocje opadną i zacznie się "zjazd", będziemy kompletnie wyczerpani - podsumowuje.   

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan 

Materiał przygotowała: Anna Depczyńska

Gość: Damian Ochtabiński (miłośnik gór, fotograf. instruktor wspinaczki)

Data emisji: 7.01.2020

Godzina emisji: 16.08

kul