Szczyt klimatyczny w Madrycie. Czy coś zmieni?
Planeta zieje ogniem
Urząd Meteorologi i Gospodarki Wodnej w Australii opublikował właśnie mapę, która obejmuje sto ostatnich lat i średnie temperatury w nich panujące. Wynika z niej, że od roku 2002 mamy regularny wzrost temperatury, z potężnym przyspieszeniem w ostatnich 12 miesiącach. - Sporym zaskoczeniem jest to, że pożary "usadowiły się" w pobliżu dwóch największych metropolii, Melbourne i Sidney. Tak jak gdyby planeta chciała się zbuntować przeciwko zmianom dokonywanym przez człowieka w australijskim krajobrazie - mówi gość Czwórki.
Na czym polega "gospodarka ogniem"?
Australia jest drugim po Antarktydzie, najbardziej suchym kontynentem na świecie. - Aborygeni jakoś sobie z tym radzili, głównie poprzez "gospodarkę ogniem", czyli kontrolowane wypalanie buszu. Wiedzieli, kiedy to robić i na jaką skalę. Dziś ludzie niby przejęli tę wiedzę, ale robią to bez konsekwencji - podsumowuje autor książki "Australia. Gdzie kwiaty rodzą się z ognia".
Zagrożone gatunki. Które wyginą na zawsze?
Eukaliptusy jak sztuczne ognie
Rdzenni mieszkańcy kontynentu kontrolowali głównie ściółkę leśną i to ją wypalali. - Teraz mniej się o tym pamięta, tymczasem nagromadzenie ściółki ma fundamentalne znaczenie dla powstawania pożarów i siły ognia. Kiedy wieje wiatr, płomień strzela w górę i zajmuje eukaliptusy, czyli podstawową roślinę w Australii. Liście eukaliptusa nasączone są olejkami eterycznymi, które są łatwopalne i działają jak zimne ognie, nawet do 60 metrów - wyjaśnia rozmówca Piotra Firana.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Materiał przygotowała: Ela Burza
Gość: Marek Tomalik (podróżnik, publicysta, autor książek)
Data emisji: 14.01.2020
Godzina emisji: 16.08
kul/ac