Coraz więcej młodych osób chce brać udział w projektach związanych z badaniami kosmosu. Te rozwijają się bardzo prężnie. Tylko w 2022 roku wystrzelono aż 180 rakiet. Niezbędni są ludzie, którzy będą budować kolejne maszyny, ale też ci od obsługi satelitów, łazików, które zbierają informacje z innych planet czy kosmicznych obiektów.
Wiktoria Rafalak i Sebastian Cudak, marząc o takiej pracy, wybrali inżynierię kosmiczną i satelitarną na Wojskowej Akademii Technicznej.
- Nasz kierunek jest oparty na nauce o kosmosie - mówi Sebastian Cudak, student. - Nie od razu uczymy się samych kosmicznych rzeczy. Najpierw musimy nauczyć się matematyki, fizyki, podstaw elektroniki, techniki laserowej, optyki. Rozszerzamy naszą wiedzę, aż nauczymy się tyle, by móc poznawać i badać kosmos, projektować satelity - dodaje.
Podstawowa wiedza z różnych dziedzin nauki jest niezbędna do dalszej pracy. - Nie zbudujemy układu elektrycznego, jeśli nie wiemy, czym jest prąd i jak go wytworzyć - podkreśla rozmówca Weroniki Puszkar. - Podstawowa wiedza jest furtką do brania udziału w misjach satelitarnych. Dzięki temu też zdobywamy doświadczenie, które przydaje się np. przy budowie laserów - dodaje.
08:49 czwórka czat czwórki 09.03.2023 kosmos.mp3 Jakie studia wybrać, by pracować w branży kosmicznej? (Czat Czwórki/Czwórka)
Studenci budują lasery z gotowych elementów: soczewek i zwierciadeł. Montują je tak, by powstał laser. Takim laserem młodzi naukowcy świecą na różne obiekty i sprawdzają, jak te zachowują się pod wpływem promieniowania. - Promieniowanie laserowe jest bardzo ważne, bo w ten sposób możemy mierzyć np. odległość Księżyca od Ziemi. Dzięki temu wiemy, że Księżyc się od Ziemi oddala z każdym kolejnym rokiem - zdradza Sebastian Cudak. - Możemy laserem świecić i rozpuszczać skały, a następnie je badać - dodaje.
Weronika Rafalak zdradza, że jej ulubionymi przedmiotami są te z zakresu optyki i badań promieniowania z różnego zakresu spektralnego. - Optyka w kosmosie jest wszędzie. Mamy teleskopy, dzięki którym możemy obrazować planety czy obserwować Księżyc - mówią studenci. - Naukę zaczynamy od podstaw: rodzajów soczewek, problemów, jakie mogą wystąpić podczas realizacji układów optycznych - dodają.
Po studiach w Instytucie Optoelektroniki przed absolwentami roztacza się szereg możliwości zawodowych. - Absolwenci naszego Instytutu mogą pracować w instytutach naukowych, firmach optoelektronicznych, przy budowie satelitów, w centrach badań kosmosu - wymieniają rozmówcy Czwórki i wyjaśniają, że nie jest to raczej praca przy budowie rakiet, ale przy tym, co rakieta wynosi w kosmos. - Można projektować czujniki, układy elektroniczne, systemy pobierania danych z satelity, a także zajmować się ich analizą i wnioskami. Wszystko, co dostaniemy z kosmosu, będziemy umieli odczytać - dodają.
Studenci Instytutu Optoelektroniki biorą też udział w warsztatach rakietowych. Mogą na nich uzyskać licencje rakietowe pierwszego stopnia, które uprawniają ich do wystrzelenia rakiety. - Mnie udało się taką rakietę wystrzelić na Pustyni Błędowskiej - mówi Weronika. - To niesamowite wrażenia - dodaje.
Studia Weroniki i Sebastiana dają różne możliwości i szanse. Jak się studiuje w Instytucie Optoelektroniki, można będzie się przekonać podczas Dni Otwartych na uczelni, które zaplanowano na 25 marca.
Na zatrudnienie w branży kosmicznej mogą też liczyć absolwenci dietetyki, prawa czy informatyki, czyli dziedzin, które nie są ściśle z kosmosem związane.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki