Komunikatory internetowe - co o nas wiedzą

Artystyczną aplikację mobilną SOL.AR.IS. to hołd złożony Stanisławowi Lemowi. - Pomysł pojawił się z tego względu, że w tym roku obchodzimy setną rocznicę urodzin Stanisława Lema, genialnego pisarza - mówi Elwira Wojtunik, dyrektor artystyczna Patchlab Festival, Prezes Fundacja Photon. - Ale też pandemia miała na to wpływ. Szukaliśmy pomysłu na projekt artystyczny, który mógłby być dostępny wszędzie, niezależnie od miejsca pobytu. Nie możemy się spotkać, zorganizować wystawy, doświadczyć. Pomyśleliśmy o projekcie dostępny dzięki nowym technologiom. W tym wypadku wykorzystaliśmy technologię rozszerzonej rzeczywistości, która jest rodzajem portalu, dzięki któremu możemy przechodzić płynnie miedzy światem realnym i wirtualnym - wyjaśnia. 

Artystom zaproszonym do projektu inspiracji dostarczyła powieść Lema "Solaris". Technologia zastosowana w projekcie nazywana jest technologią rozszerzonej rzeczywistości, którą część zna w niegdyś popularnej gry "Pokemony". Nasza kamerka w telefonie pokazuje nasze aktualne otoczenie, ale na ekranie widzimy dodatkowe elementy.

- W przypadku naszej aplikacji wykorzystujemy skanowanie przestrzeni - mówi gość Kamila Jasieńskiego. - Wybieramy przestrzeń, w której chcemy wywołać efemeryczne obiekty, skanujemy ją, gdy pojawią się żółte kropeczki to oznacza, że warunki są odpowiednie. W tym momencie możemy na ekranie telefonu wywołać 1 z pięciu obiektów dostępnych w aplikacji - dodaje. 

Efekt pandemii - nieunikniona cyfryzacja

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Patchlab Digital Art Festival (@patchlabfestival)

- Każda z artystycznych prac to efemeryczny, animowany obiekt, który pojawia się na ekranie telefonu. Każdy z nich obudowany jest ambientowym krajobrazem dźwiękowym, skomponowanym przez irańskiego artystę Ali Phi - mówi gość Czwórki. - Instalacjom towarzyszy także cytat z Lema, który służył danemu artyście jako inspiracja - dodaje. 

Użytkownicy mają wpływ na to, która z trójwymiarowych rzeźb pojawi się na ekranie, ale aplikacja zadziała i bez tego. Wtedy na ekranie zobaczymy pracę wybraną losową. - Artyści stojący za tym projektem to Yuma Yanagisawa, Uwe Rieger, Yinan Liu, Zsolt Laszlo Bordos, Oliver Latta, Gaspar Battha. - Każdy z artystów wybrał cytat, który wpływa na jego wyobraźnię. To opisy tworów cytoplazmatycznego, inteligentnego oceanu pokrywającego planetę Solaris - mimoidy symetriady, asymetriady czy inne opisane w powieści - wyjaśnia Elwira Wojtunik. - Niektóre obiekty są interaktywne, ruchome, w niektóre można wejść. Zachęcam do odkrywania tych obiektów - dodaje. 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Patchlab Digital Art Festival (@patchlabfestival)

Aplikacja jest bezpłatna, a jej twórcy planują rozbudowę dostępnych propozycji. Nie wykluczają konkursu na nowe realizacje. 

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Gość: Elwira Wojtunik (dyrektor artystyczna Patchlab Festival, Prezes Fundacja Photon)

Data emisji: 09.03.2021

Godzina emisji: 7.16

pj

Komunikatory internetowe - co o nas wiedzą?

Zmieniły się oznaczenia energooszczędności w sprzętach AGD. Od 1 marca 2021 w życie weszły nowe przepisy, to wynik unijnych norm. - To duża zmiana, bo etykiety zostały właściwie "przemodelowane" - mówi Maciej Gajewski ze Spidersweb.pl. - Najmniej energooszczędny był dotychczas produkt oznaczony literką D, a najbardziej A+++. Oczywiście dostępne były produkty pośrednie, czyli m.in. A+ - wyliczał ekspert. - Teraz najbardziej energooszczędne będą sprzęty oznaczone po prostu literką A, a najmniej - G. 

Ekoplaner. Dobre nawyki na nowy rok

Na razie zmiany w oznaczeniach pojawią się m.in. na pralkach, zmywarkach, telewizorach, czy kuchenkach, potem - w drugiej połowie roku - dotyczyć będą także innych urządzeń, m.in. lamp. W założeniu mają ułatwić konsumentom wybór sprzętu. Jak wykazały badania Federacji Niemieckich Organizacji Konsumenckich jeden na czterech klientów błędnie uważał, że produkty z oznaczeniem A+ są najbardziej energooszczędne na rynku - podczas, gdy takimi były sprzęty oznaczone jako A+++. Nowa skala ma zapobiec takim "błędom". - Sprawność energetyczna oznacza to, jak wiele enrgii potrzeba do działania danego produktu. Jeśli więc lodówka potrzebuje dużo energii, a przy okazji wcale nie chłodzi skutecznie - dostanie literkę "G" - mówił Maciej Gajewski. 

Zobacz także:

• Czy Twitter będzie nas zmuszał do czytania?
• Psychologia pozytywna. Naukowa recepta na szczęście?

Jak podkreślał Kuba Wątor, ekspert rynku nowych technologii, dzięki nowej skali unijni eksperci chcą "wyśróbować" normy i podnieść poprzeczkę. - Na początku praktycznie żaden sprzęt nie będzie mógł sprostać wymaganiom i dostać oznaczenia "A". Ta literka będzie teraz zarezerwowana dla tak superoszczędnych sprzętów, że dotychczasowe oznaczenia "A" nie będą już wystarczające - tłumaczył ekspert. 

Czytaj także:

• Szum informacyjny - jak sobie z nim radzić?
• Fake newsy. O sztuce selekcjonowania informacji

Wszystkie sprzedawane w sklepach produkty otrzymają nie tylko nowe etykiety, ale także kody QR. - To technologia powszechnie używana na świecie, po zeskanowaniu kodu wszystkie informacje - m.in. zużycie energii przez dany  sprzęt - będziemy mogli znaleźć w naszym smartfonie - tłumaczył Kuba Wątor.  

***

Tytuł audycji: TOP - Trochę Optymizmu Popołudniem

Prowadzi: Kuba Marcinowicz

Materiał przygotował: Mateusz Kulik

Data emisji: 08.03.2021

Godzina emisji: 17.15

kd