Od Gadu-Gadu do cyfrowego bezpieczeństwa komunikatorów

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2023 12:05
Komunikator Gadu-Gadu powstał 23 lata temu, w szczycie popularności miał ponad 7 milionów użytkowników. Dziś wielu go nawet nie pamięta, ale chętnie korzysta z jego następców. Ważne by z internetowych komunikatorów korzystać bezpiecznie. 
Gadu-Gadu powstało 23 lata temu. Od tamtej pory wciąż korzystamy z komunikatorów.
Gadu-Gadu powstało 23 lata temu. Od tamtej pory wciąż korzystamy z komunikatorów. Foto: shutterstock/GaudiLab
  • Jak działał komunikator Gadu-Gadu. Co było jego siłą?
  • Dr Karolina Małogocka uważa, że GG było programem, z którego powinniśmy być dumni. 
  • Dziś na rynku mamy mnóstwo komunikatorów. Który jest najbezpieczniejszy?
  • Jak korzystać z komunikatorów, chroniąc dane, prywatność i hasła. 

Gadu-Gadu - komunikator sprzed 23 lat

15 sierpnia 2000 roku powstał komunikator Gadu-Gadu, który w szczycie popularności miał ponad 7 milionów użytkowników. Każdy użytkownik miał swój unikatowy 7-cyfrowy numer. - Wydaje mi się, że siłą GG była pewna swojskość - mówi Maciej Gajewski, spidersweb.pl. - Gadu-Gadu zaczynało zaczynało jako urządzenie do wysyłania smsów. Kiedyś smsy były drogie. Bramki sms pozwalały na kilka darmowych smsów dziennie i GG było taka bramką. Z czasem wyewoluowało w komunikator. Było nasze, polskie, swojskie. 

Użytkownicy GG wspominają takie funkcje jak możliwość publikacji statusów, opisów, liczne emotikonki. Po latach jednak rynek internetowy się zmienił, a Gadu-Gadu zostało wyparte przez amerykańskich i azjatyckich gigantów, z którymi trudno było konkurować. 

- Gadu-Gadu było naszą inicjatywą i było taką technologią, z której możemy być dumni. Wyprzedził swoją epokę - ocenia dr Karolina Małagocka, ekspertka w obszarze cyberbezpieczeństwa Akademii Leona Koźmińskiego. - Wtedy zaczęliśmy korzystać z komunikatorów prywatnie i służbowo.


Posłuchaj
17:52 czwórka pierwsze słyszę 15.08.2023.mp3 Od Gadu-Gadu do nowoczesnych komunikatorów (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

Specjalistka zaznacza, że dziś technologie mają dwa rodzaje rozprzestrzeniania się - sieciowe i wirusowe/wiralowe. - Wirusowe to te, na które pojawia się moda, wszyscy zaczynają tego używać, ale nie tworzona jest sieć i w każdej chwili można przesiąść się na inne, podobne rozwiązanie - wyjaśnia. - Technologie sieciowe, jak media społecznościowe, powodują, że gdy zaczynamy ich używać to nie tak łatwo jest je zastąpić, bo mam w nich sieć kontaktów. GG był klasycznym wirusem, wiralem, kolejnego dnia przesiedliśmy się na coś innego. 

Bezpieczne komunikatory

Dziś mówi się, że najbezpieczniejszym komunikatorem jest niezbyt popularny Matrix, w popularności wyprzedza go nawet Signal. - W ostatnich latach coraz więcej osób zwraca uwagę na kwestie prywatności, bezpieczeństwa swoich danych w sieci - zauważa gość Kamila Jasieńskiego. - To pozytywne zjawisko. Myślimy, co oznacza dla nas korzystanie z komunikatorów. 

Gama komunikatorów internetowych jest ogromna. To sprawia, że coraz rzadziej wysyłamy smsy. Niestety prosty program do komunikowania się nie zawsze oznacza, że jest on bezpieczny, czy dający prywatność. 

Nasze rozmowy są śledzone przez maszyny, które wyczulone są na pewne słowa kluczowe. Zbierają informacje o nas, a później np. profilują reklamy wyświetlane w naszych profilach - wyjaśnia specjalistka. - Za korzystanie z darmowych komunikatorów płacimy naszą uwagą i danymi. Nie można też wykluczyć tego, że nasze telefony nas podsłuchują, to z pewnością jest możliwe, ale wydaje mi się, że nie jest stosowane, bo byłaby to bardzo droga technologia. 

Bezpieczne dane, dokumenty i hasła 

Niektóre z komunikatorów oferują szyfrowanie danych, czasem tę funkcję należy włączyć w ustawieniach. Nasze rozmowy w wielu wypadkach przechowywane są na serwerach. Dr Karolina Małogocka zaznacza, że nigdy nie możemy być pewni, że takie dane nie wyciekną. Zwraca uwagę na czynnik ludzki, któremu błędy nie są obce. - Nie ma jeszcze systemów doskonałych, dlatego warto z komunikatorów korzystać bezpiecznie - podkreśla. - Trzeba zachować zdrowy rozsądek. Dobrze jest nie przesyłać zdjęć dokumentów. Jeśli potrzebujemy wysłać numer PESEL to zadbajmy, by jego część wysłać np. jednym z komunikatorów, a drugą część np. smsem. 

Oddzielną kwestią jest bezpieczeństwo naszych haseł. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że nie ma możliwości mieć silnego hasła do każdego z serwisów, z których korzystamy. Ekspertka poleca korzystanie z menadżera haseł, albo zapisania ich na papierze (nie w dokumencie elektronicznym). 


***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: dr Karolina Małagocka (ekspertka w obszarze cyberbezpieczeństwa Akademii Leona Koźmińskiego)

Prowadzi: Mateusz Kulik

Data emisji: 15.08.2023

Godzina emisji: 08.14

pj

Czytaj także

GhostTouch - nowe cyberzagrożenie. Są proste sposoby by się przed nim ustrzec

Ostatnia aktualizacja: 06.06.2023 09:13
Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa ostrzegają przed nowym zagrożeniem ze strony hakerów. GhostTouch pozwala im dostać się do naszych telefonów. Każdy z nas ma jednak narzędzia, żeby się przed tym chronić. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bądźmy czujni - by wakacje były cyberbezpieczne

Ostatnia aktualizacja: 03.07.2023 10:14
Wszyscy lubimy wakacje, niestety w tej grupie są też cyberprzestępcy. Dla nich to czas, gdy potencjalne ofiary wyłączają czujność, nastawione są na relaks i wypoczynek. NASK podpowiada, jak być cyberbezpiecznym w czasie letniej laby. 
rozwiń zwiń