Euro 2024. Szkoccy kibice w Monachium - "czegoś takiego w życiu nie widziałem”

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2024 12:10
Startują mistrzostwa Europy w piłce nożnej, w meczu otwarcia zmierzą się drużyny Niemiec i Szkocji. - Na razie w Monachium nie czuć atmosfery piłkarskiego święta - mówi Filip Jastrzębski, dziennikarz sportowy Programu 1 Polskiego Radia. - Wczoraj widziałem szkockich kibiców, może oni rozkręcą Niemców. Przez cały czas trwania Euro 2024 piłkarskie zmagania będziemy relacjonować na antenach Polskiego Radia. 
14 czerwca startuje Euro 2024
14 czerwca startuje Euro 2024Foto: shutterstock/Mo Photography Berlin
  • Mistrzostwa Europy odbędą się w Niemczech w dniach 14 czerwca - 14 lipca 2024.
  • Na Euro 2024 wystąpią 24 drużyny. Wśród nich jest także nasza reprezentacja.
  • W Polskim Radiu będziemy relacjonować mecze fazy grupowej i fazę pucharową.
  • W Monachium jest Filip Jastrzębski, dziennikarz sportowy Programu 1 Polskiego Radia, który opowiada nam o specyfice swojej pracy i przedmeczowej atmosferze w stolicy Bawarii.

Dziś (14 czerwca) zaczynają się rozgrywki Euro 2024, podczas meczu otwarcia spotkają się drużyny Niemiec i Szkocji. Na miejscu, w Monachium, jest już Filip Jastrzębski. Zapytaliśmy go, jak wygląda praca komentatora sportowego podczas tak dużej imprezy sportowej i jego grafik pierwszego dnia mistrzostw Europy w piłce nożnej.

- Dzień rozpoczął się bardzo szybko, a skończy się właściwie nad ranem, bo trzeba będzie wiele rzeczy zrobić. O 21.00 jest początek spotkania, do tego czasu trzeba porozmawiać, i to na wszystkich antenach Polskiego Radia - mówi dziennikarz. - Muszę oczywiście przygotować się do meczu. Bo jednak jest to 22 piłkarzy biegających po zielonej murawie za jelitem cielęcym, jak to się żartobliwie mówi, plus ci, którzy jeszcze wejdą z ławki rezerwowych. Ich wszystkich trzeba rozpoznać, oni mają numery, których trzeba się nauczyć. Trzeba także mieć wiedzę, ile mierzą, ile ważą, jaki mają rozmiar buta i wszystko o nich wiedzieć, by opowiadać o tym w radiu.


Euro 2024 - dobre przygotowanie to podstawa

Jak przyznaje gość Czwórki, przygotowania do każdej z rozgrywek zajmują sporo czasu. Informacji jest wiele i nie wszystkie da się zapamiętać, w tym pomagają ściągi. Jednak ich opracowanie wymaga nie lada doświadczenia.  - Przyznam się, że kilka lat temu, gdy jeździłem na swoje pierwsze relacje, jeszcze nie wiedziałem, jak to wszystko działa. Wydrukowałem więc sobie tysiące kartek - śmieje się. - Później okazało się, że kiedy z czegokolwiek chciałem skorzystać, to nic nie mogłem znaleźć, bo było tego za dużo. Ściągi muszą być zminimalizowane. Obecnie to są właściwie trzy kartki, na których mam wszystkie informacje dotyczące obu drużyn. No i ustawienie taktyczne, tak żeby rozpoznawać zawodników na boisku, bo paradoksalnie to nie jest takie proste ze stadionu. W telewizji widać dużo więcej.

Euro 2024 na antenach Polskiego Radia - Serwis Specjalny

Dobra pamięć i koncentracja

W swojej pracy komentatorzy korzystają z tabletów i innych urządzeń, jednak według Filipa Jastrzębskiego robienie notatek na temat drużyn ma dodatkowy walor.

- Nanosząc coś na kartki, już się uczymy i coś zostaje w pamięci. Jest to pomocne dodatkowo, gdy zabraknie np. dostępu do internetu. Im więcej zapamiętam, tym lepiej, bo zdarza się, że w ferworze gry nie ma czasu, żeby to wszystko sprawdzać. Pytanie tylko, czy ta szufladka otworzy się w odpowiednim momencie, czy nie. Dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby być skoncentrowanym - tłumaczy. - I jeśli w dzisiejszym spotkaniu, załóżmy, Toni Kroos strzeli gola dla reprezentacji Niemiec, to już muszę mieć informacje na temat wieku, wzrostu, klubu, tego, gdzie zaczynał karierę, ile ma meczów w kadrze, które to jego gole i jak wygląda jego obecna forma. Więc najważniejsze jest to, żeby w te najbardziej oddalone rejony mózgu móc docierać z dużą prędkością.


W serwisie można znaleźć przejrzysty terminarz, gdzie na bieżąco podczas każdego meczu będzie aktualizowany wynik i tabela każdej grupy. 

Terminarz i wyniki Euro 2024 Terminarz i wyniki Euro 2024

Wcześniej znaczy lepiej

Dziennikarze sportowi na stadionie pojawiają się długo przed transmisją. To na wypadek, gdyby pojawiły się niesprzyjające okoliczności, których nikt nie jest w stanie przewidzieć.

- Taką sytuację mieliśmy w Katarze, gdzie w Dosze organizatorzy nie przemyśleli logistyki transportu. Było bardzo tłoczno, ludzie nie mieścili się kompletnie do pociągów metra, mimo że one przyjeżdżały co minutę. Wybuchła panika - wspomina gość audycji. - Wagoniki nie dojeżdżały do stadionu. Musieliśmy więc wysiąść kilka stacji wcześniejszej i po prostu biec ile sił w nogach, żeby zdążyć. To była niebezpieczna sytuacja, a wszystko może się zdarzyć przy takim tłumie ludzi. Dlatego jak tylko otwierane są bramy stadionu, to staramy się wchodzić. Wtedy jest dodatkowy czas, żeby spokojnie dotrzeć na stanowisko i przygotować się do transmisji.


 


Monachium tuż przed pierwszym meczem EURO 2024

Zapytaliśmy oczywiście o atmosferę w Monachium przed dzisiejszym meczem. - Jak mówią sami mieszkańcy, Monachium to Bawaria, a nie Niemcy. Muszę przyznać, że miasto nie jest specjalnie sparaliżowane przez te mistrzostwa Europy. Nie ma flag niemieckich na samochodach, właściwie poza jakimiś jednostkowymi wyjątkami. Jest cisza i spokój - opowiada Filip Jastrzębski. - Zastanawiałem się, z czego to wynika, bo w 2006 roku był tutaj mundial i wówczas to było prawdziwe szaleństwo na punkcie reprezentacji Niemiec. Dzisiaj mamy mistrzostwa Europy, Niemcy mają grać o złoto, a wcale tego nie czuć. Nie czuć tego, że Niemcy wierzą w to, że mogą osiągnąć sukces. Nie czuć atmosfery piłkarskiego święta i muszę przyznać, że jestem trochę zdziwiony, ale może tuż przed samym meczem wszystko się rozkręci. Mogę jednak dodać, że wczoraj wieczorem byłem na Marienplatz i tam już byli szkoccy kibice. Proszę mi wierzyć, że czegoś takiego w życiu na oczy nie widziałem, a widziałem wiele. Może Szkoci rozkręcą Niemców.


Posłuchaj
13:40 CZWORKA/Pierwsze słyszę - Euro 2024 Filip Jastrzębski praca komentatora 14.06.2024.mp3 EURO 2024. Filip Jastrzębski o atmosferze przed meczem w Monachium i pracy komentatora sportowego (Pierwsze słyszę/Czwórka)

  

Oczywiście nie mogło zabraknąć pytania o wynik dzisiejszego spotkania. - Uważam, że mimo wszystko sensacji nie będzie. To nie będzie powtórka z 2004 roku, kiedy to Grecja ograła Portugalię - mówi dziennikarz. - Powinno być bez niespodzianki i Niemcy powinni wynikiem 2:0 to spotkanie wygrać.

Zapraszamy na transmisje meczów do Programu 1 Polskiego Radia: Polska - Holandia (16.06 o godz. 15.00), Polska - Austria (21.06 o godz. 18.00), Francja - Polska (25.06 o godz. 18.00) i finału Euro 2024 (14.07 o godz. 21.00). Przed każdym meczem specjalne studio w Jedynce.


***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Gość: Filip Jastrzębski (dziennikarz sportowy Programu 1 Polskiego Radia)

Data emisji: 14.06.2024

Godzina emisji: 8.15

aw/wmkor