Łobodziński: Dylana warto słuchać uważnie
- Kwarantanna pomiędzy okresami, z których czerpiemy inspiracje jest coraz krótsza. Kiedy Simon Reynolds pisał tę książkę (na początku 2010 roku) już wtedy recyklingowi podlegały patenty z początku tysiąclecia - tłumaczył Filip Łobodziński.
W nawiązaniu do treści "Retromanii" gość Czwórki wskazywał, że sztuka rządzi się własnymi prawami, których nie obowiązują ramy czasowe. - Żyjemy w czasach, kiedy równie ważne są wytwory kulturowe sprzed 60 lat jak i sprzed pół roku. Można postawić przekorne pytanie, czy postęp w sztuce jest w ogóle potrzebny. Sztuka, która powstała wcześniej nie jest gorsza, czy mniej rozwinięta. Problem leży gdzie indziej. To, na co wskazuje autor książki, to zmiana w rozumieniu tego, co nazywamy przeszłością - wyjaśniał.
O postępie można mówić w dziedzinie techniki lub nauki, ale nie istnieje on w sztuce. Obrazy Leonarda nie są gorsze od obrazów Moneta tylko dlatego, że te pierwsze powstały wcześniej Filip Łobodziński
Czy problemem współczesnej popkultury jest nadmierne czerpanie z przeszłości? Czy kultura musi się nieustannie rozwijać? Czym jest postęp w kulturze? Jak przez dekady zmieniała się muzyka i dlaczego przestała być zjawiskiem pokoleniowym? Czy wszystko w sztuce jest odtwórcze? M.in. o tym rozmawialiśmy z tłumaczem, muzykiem, autorem książek i tekstów Filipem Łobodzińskim.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzący: Kamil Jasieński
Goście: Filip Łobodziński - muzyk, tłumacz, autor książek, m.in. o twórczości Boba Dylana pt. "Duszny kraj")
Data emisji: 24.05.2018
Godzina emisji: 8.14
ac/pj