Naukowcy z polskich uczelni, m.in. Uniwersytetu Warszawskiego, Jagiellońskiego i Politechniki Warszawskiej, przeprowadzili badanie, w którym sprawdzali sposoby mieszkańców Polski na utrzymanie dobrego samopoczucia w czasie pandemii. W ramach ogólnopolskiego badania niemal setka młodych ochotników przez dwa tygodnie cztery razy dziennie odpowiadała na pytania o swój nastrój i aktywności. Wyniki opublikowano w naukowym periodyku "Applied Psychology: Health and Well-Being".
- Nasze badanie dotyczyło początkowej fazy pandemii. Przeprowadzaliśmy je w okresie pierwszych wzrostów zachorowań - mówił kierownik projektu dr Julian Zubek z Uniwersytetu Warszawskiego. - Wówczas charakterystyczne było doświadczenie zagubienia, chaosu. Wiązało się z tym oczywiście obniżenie nastroju - wyliczał.
Pandemia a twoje samopoczucie
Jak wynikało z badań, pozytywny wpływ na samopoczucie i zdrowie badanych miały m.in.: codzienna rutyna, czyli stałe godziny snu, hobby, ćwiczenia fizyczne, ale także unikanie komputera i zrezygnowanie z czytania i analizowania złych wiadomości, w tym doniesień o statystykach covidowych. - To było bardzo jasno widoczne, nawet jeśli w momencie przeprowadzania badań było jeszcze niewiele zachorowań - podkreślał ekspert. - Różnice w statystykach od razu przekładały się na nasz nastrój. Sama świadomość, że epidemia jest, rozwija się, przybiera na sile albo się cofa, wpływała na naszą psychikę - tłumaczył.
Dbanie o codzienną rutynę - robisz to dobrze?
- Nasz rytm dnia jest jak płótno, które ma wiele włókien. Zakładamy, że dopóki te nitki są ze sobą silnie splecione, cała tkanina - metaforycznie jako ludzki organizm - odporna jest na stres. Gdy pojedyncze włókna ulegną przerwaniu, całość jeszcze się trzyma, ale w momencie, gdy mamy dużo takich zmian naszej codziennej rutyny, czyli tych zniszczonych włókien będzie zbyt wiele, cały materiał po prostu się sypie - tłumaczył dr Julian Zubek.
ZOBACZ WIĘCEJ Serwis specjalny: Szczepienia przeciwko COVID-19 - co musisz wiedzieć >>>
Poza tym w praktyce utrzymanie się z daleka od dramatycznych doniesień medialnych okazuje się trudne - zwłaszcza w dobie lockdownu. Społeczne wymagania zmuszały ludzi do spędzania długich godzin przed komputerem, co nie jest dobre ani dla zdrowia, ani dla samopoczucia. - Jednak jeśli chodzi o elektroniczną rozrywkę, na przykład oglądanie filmów i seriali, efekt jest dokładnie odwrotny, czyli bardzo pozytywny - tłumaczył dr Julian Zubek. - Wydaje się, że takie pojedyncze epizody, gdy mamy wolny dzień, możemy usiąść na kanapie i nie martwiąc się o nic, po prostu przez pół dnia oglądać serial, są dobrą częścią naszej codziennej rutyny - tłumaczył.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę